To było naprawdę porywające widowisko, a sytuacja na boisku zmieniała się niczym w kalejdoskopie. Gospodarze prowadzili 1:0, potem 2:1, by po chwili przegrywać 2:4. Niespodziewany zryw miejscowych doprowadził do ich prowadzenia 6:4. W 88. minucie goście strzelili jednak kontaktowego gola i przy boisku na Chojnickiej doszło do nerwowej końcówki. Ostatecznie, mimo 5 minut doliczonego czasu gry, to gospodarze mogli cieszyć się z kompletu punktów, ale brawa należą się też gościom.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?