Młodzicy Krajny Sępólno zagrają w drugiej lidze

Podopieczni Bartosza Burkiewicza w fazie zasadniczej dali się tylko o punkt wyprzedzić zawodnikom z Aleksandrowa Kujawskiego i właśnie z tym rywalem oraz dwiema ekipami Gryfa Sicienko, Wisełką Solec Kujawski, SF Junior Nakło spotkają się w turnieju finałowym. Młodzi krajanie występujący w rozgrywkach pod nazwą Krajna Lewalski Serwis Sępólno, w 15 meczach uzbierali 38 punktów, notując stosunek bramkowy 70-10, pozostawiając daleko w tyle drużyny z Nakła, Solca Kujawskiego, Ciechocinka czy Bydgoszczy. Dobra postawa podopiecznych Bartka Burkiewicza nie jest niespodzianką. Ci młodzi piłkarze grają ze sobą już kilka lat, rozpoczynając swoją przygodę z piłką w Szkółce Piłkarskiej CSiR pod okiem Sławomira Gołąbka. Już wtedy brylowali w gronie żaków, potem orlików, a teraz robią to wśród młodzików.

Zespół tworzą piłkarze z rocznika 2006-2008. Jesienią wygrali oni rozgrywki trzeciej ligi, pozostawiając za plecami Grom Więcbork, Pomorzanina Serock, Gryfa Cekcyn i Start Warlubie. W nagrodę wiosnę krajanie spędzą w drugiej lidze, gdzie napotkają na dużo bardziej wymagających rywali, Wisełkę Bydgoszcz, Polonię Bydgoszcz, Chemika Bydgoszcz, Tucholankę Tuchola, MKS Łochowo i Pogoń Mogilno.

- Cieszy mnie, że moi piłkarze będą mieli dużo więcej grania – mówi trener Bartosz Burkiewicz. – Rozpoczniemy jeszcze w marcu meczem u siebie z Wisełką Bydgoszcz Fordon, a rozgrywki potrwają do połowy czerwca. Odbędzie się aż 14 pełnych kolejek, na które moi piłkarze już się cieszą, bo uwielbiają grać. Sezon halowy traktujemy jako formę przygotowania do nowego sezonu. Uczestniczymy w wielu turniejach, bo na treningi pod dachem raczej nie mamy w Sępólnie szans, a tak co dwa tygodnie mamy w nogach pełną jednostkę treningową, a do tego dochodzi stres meczowy, co pozytywnie wpływa na tych młodych graczy.

Trener ma dyspozycji szeroki skład, bo zespół tworzy 20 graczy, a trzeba wiedzieć, że mecze młodzików toczą się na małym boisku. Wśród tych piłkarzy jest kilka perełek, którym wróży się prawdziwą karierę. Numerem jeden jest bez wątpienia Antek Burkiewicz „człowiek z kosmosu” jak o nim mówią.

- Antek jest z rocznika 2008, ale na boisku przewyższa umiejętnościami dużo starszych piłkarzy – kontynuuje trener. - Systematycznie powoływany jest do reprezentacji województwa, mając możliwość gry z najlepszymi graczami w kraju. Innym wyróżniającym piłkarzem jest z pewnością Marcin Wnuk strzelający na zamówienie bramki, grający już nawet okazjonalnie w trampkarzach bo nie chcemy go na siłę trzymać na małym boisku. A tak wychodzi na duże, ma sporo miejsca na murawie i strzela po pięć goli w meczu dużo starszym rywalom. Młodym piłkarzom Krajny należy życzyć powodzenia w turnieju finałowym K-PHLM, a potem trzymać kciuki za udany występ w II lidze młodzika.