Spis treści
Problem poznaniaków z wywozem bio odpadów
- Problem leży w tym, że każda posesja ma przypisany pojemnik do segregacji odpadów bio. W momencie porządków wiosennych tych śmieci jest dużo więcej. Nie mieści się to do pojemnika, który normalnie wystarcza w ciągu roku
- mówi Majka Śnioch, mieszkanka poznańskiego Strzeszyna.
- Kiedyś dzwoniło się do GOAPu o nadmiar śmieci i nie było problemu. Teraz, gdy wywóz przejęło miasto zaczęły się problemy
- dodaje oburzona poznanianka.
Na jej posesji znajduje się 15 worków z zielonymi odpadami. Są to pozostałości po wiosennych porządkach w ogrodzie, które czekają wielu mieszkańców.
- U mnie na osiedlu ludzie wywożą bio w taczkach na teren nieużytków. Są też tacy, którzy zapakują śmieci w obojętnie jaki worek i podrzucą tam, gdzie im wygodnie. Na osiedle, do blokowisk albo co gorsza do lasu
– wyznaje Majka Śnioch.
- Osobiście zadzwoniłam do Remondis, czy mogą mi to odebrać. Powiedzieli, że tak jeżeli ich zleceniodawca, czyli miasto, przekaże im odpowiednią notatkę
- dodaje czytelniczka.
"To absurd. Jesteśmy pozostawieni sami sobie"
Miasto miało uznać prośbę mieszkanki Strzeszyna za niemożliwą do zrealizowania. Zaproponowano jej zakup większej liczby pojemników na śmieci. Warto dodać, że odpady te są bardzo cenne dla Poznania. Materiał ten trafia do poznańskiej biogazowni, gdzie odzyskuje się energię elektryczną oraz cieplną z odpadów. To również świetny materiał na kompost.
- Obydwa działania pozwalają na znaczącą redukcję odpadów biodegradowalnych ze strumienia odpadów komunalnych kierowanych do spalarni. Prościej rzecz ujmując, w Poznaniu nie marnujemy surowców, tylko dobrze je wykorzystujemy
– czytamy na stronie Urzędu Miasta Poznania.
Mieszkanka Strzeszyna zarzuca władzom, że to wyłącznie górnolotne słowa.
- Muszę się bujać z tymi śmieciami. To absurd. Jesteśmy pozostawieni sami sobie
- mówi Majka Śnioch.
Miasto doradza, jak poradzić sobie z nadmiarem zielonych odpadów
Miasto doradza, że najlepszą metodą na bio odpady z ogródka jest ich kompostowanie, w przydomowych kompostownikach. Wiąże się to jednak z różnymi obowiązkami oraz regulaminem.
- Planując harmonogramy odbioru odpadów, uwzględniamy, że od wiosny do późnej jesieni masa odpadów organicznych w zabudowie jednorodzinnej rośnie. Od 1 kwietnia do 30 listopada zwiększamy częstotliwość odbioru do jednego w tygodniu (zamiast raz na dwa tygodnie)
- przekazuje Katarzyny Jauksz-Zalewskiej, zastępczyni dyrektora Wydziału Gospodarki Komunalnej UMP.
Innym sposobem proponowanym przez miasto jest wywóz odpadów na teren tzw. gratowiska, czyli do PSZOK-u: Dębiec, Wschód i Morasko. Może być to problematyczne w przypadku osób starszych i takich, które nie posiadają własnego auta.
Warto pamiętać, że zakazuje się m.in spalania odpadów zielonych, wyrzucania ich do lasów oraz zostawiania na terenie nieużytków.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?