Zobacz wideo: Tak wyglądają teraz kontrole zwolnień lekarskich. Oni są na celowniku ZUS
Jak już informowaliśmy, 30-letni mąż chciał wymierzyć 46-letniemu kochankowi swojej żony sprawiedliwość pięścią, uderzył go w okolicę twarzy. A ten wyjął broń i go zastrzelił. Padły trzy strzały. Raniony 30-latek przewrócił się.
Na miejscu pojawiła się policja, prokurator oraz Zespół Ratownictwa Medycznego. Został stwierdzony zgon zastrzelonego mężczyzny.
- Mężczyzna, który oddał strzał sam zadzwonił na numer alarmowy i powiadomił, że został zaatakowany przez mężczyznę, do którego oddał strzał - informował od razu po zdarzeniu podkom. Tomasz Zieliński, oficer prasowy KPP w Chełmnie. - Podkreślił, że strzelał z broni legalnej, na którą ma pozwolenie. Mówił, że ten człowiek leży nieprzytomny i nie oddycha.
Policja zatrzymała 46-latka i żonę zamordowanego. Zabezpieczyła też broń do badań i ustaliła świadków zdarzenia. W sobotę rano Łukasz M. został dowieziony przez policjantów na przesłuchanie do Prokuratury Okręgowej w Toruniu. Prokurator wobec mężczyzny zastosował areszt tymczasowy na 3 miesiące.
Jak powiedział "Faktowi" prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu, mężczyźnie został postawiony zarzut z art. 148 § 1 kodeksu karnego, czyli zarzut zabójstwa. Brzmi on następująco: "Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności".
Nie przegap
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?