Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chojnicka policja zatrzymała mężczyznę, który jest podejrzewany o bestialskie skatowanie "Popiołka"

Redakcja
Stan Popiołka nadal jest ciężki.
Stan Popiołka nadal jest ciężki. Schronisko dla zwierząt w Chojnicach "Przytulisko"
Chojnicka policja zatrzymała chojniczanina, który może mieć związek z pobiciem i skatowaniem "Popiołka". Trwają czynności. Mężczyzna jest właśnie przesłuchiwany.

Przypomnijmy, w poniedziałek (11 lutego) rano dwie panie sprzątające teren przy ul. Zielonej znalazły w pojemniku na śmieci pieska. Zwierzę było w torbie przysypanej dodatkowo popiołem.

Piesek był pobity tępym narzędziem w głowę i skopany. Cudem przeżył. Ma pękniętą czaszkę, obrzęk mózgu i wiele obrażeń.

Mieszkanki Chojnic znalazły w kontenerze na śmieci... żywego pasa. Chojnicka policja prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Do niemal makabrycznego odkrycia doszło na ul. Zielonej 24. W poniedziałek (11 lutego) dwie mieszkanki Chojnic zauważyły, że w kontenerze na śmieci coś się rusza. Okazało się, że to... żywy pies zapakowany w foliowa torbę.

Straż miejska zabrała psa do miejscowego schroniska. Popiołek - bo tak został nazwany - jest osłabiony i wychudzony. Według lekarza został pobity tępym narzędziem po głowie oraz skopany po całym ciele. 

Sprawę zgłoszono już policji. Jak potwierdza st.sierż. Justyna Przytarska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach, funkcjonariusze rozpoczęli czynności zmierzające do wykrycia, kto w tak makabryczny sposób potraktował zwierzę. 


Dwa razy więcej fotoradarów na polskich drogach. Zobacz wideo!

Żywy pies w torbie wyrzucony na śmietnik w Chojnicach [zdjęcia]

Zatrzymany chojniczanin - najpewniej sprawca - to mężczyzna po 60, z kryminalną przeszłością. Mieszkał w pobliżu miejsca, gdzie znaleziono psa. Właścicielem psa był od... piątku. Wtedy przejął go od właścicielki, która nie mogła się nim dłużej opiekować.

Jak informuje na swojej stronie Polsat News, mieszkaniec Chojnic uznał, że bardziej "humanitarne" od porzucenia zwierzęcia w lesie, będzie zabicie go młotkiem. Psiak miał zniszczyć mężczyźnie kilka rzeczy w domu i dlatego stał się problemem.

Popiołek jest leczony w chojnickiej lecznicy. Jego stan jest bardzo poważny. Na szczęście się poprawia, bo reaguje na bodźce, co może być dobrym znakiem. Rokowania? Ważne są najbliższe dni, a potem pieska czekać będzie długa rehabilitacja.

Dwa razy więcej fotoradarów na polskich drogach. Zobacz wideo!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tuchola.naszemiasto.pl Nasze Miasto