Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Tuchola. Druhowie OSP mają panią prezes zarządu gminnego. To Barbara Grontkowska z Raciąża

Anna Klaman
Anna Klaman
Barbara Grontkowska, nowa prezes zarządu OSP w gminie Tuchola
Barbara Grontkowska, nowa prezes zarządu OSP w gminie Tuchola Fot. Nadesłane
Prezesem gminnego zarządu OSP w Tucholi została Barbara Grontkowska. Broniła się rękoma i nogami, nim uległa namowom kolegów.

Zobacz wideo: Nowa jadłodzielnia WSG w Bydgoszczy

Barbara Grontkowska, prezes OSP w Raciążu od 16 już lat, w poprzedniej kadencji była też wiceprezesem zarządu gminnego OSP.

- Zdaję sobie sprawę, ile wymaga czasu pełnienie funkcji prezesa, a i ile mogę z siebie dać - mówi Grontkowska.

Akurat teraz ma, jak wyznaje, więcej obowiązków, bo została babcią. Wnuczek ma rok i trzy miesiące, a będzie kolejny. Ale koledzy się uparli...

Na sesji rady miejskiej nowa prezes OSP w gminie Tuchola mówiła, że straż to grono typowo męskie, więc tym bardziej dziękuje, że obdarzono ją takim zaufaniem. No ale straż się zmienia. Od lat.
- Druhowie akceptują kobiety, w niektórych sprawach są nawet zadowoleni - stwierdza Grontkowska. - Kobieta inaczej organizacyjnie spojrzy, a że mnie słuchają, to się cieszę.
Grontkowska przyznaje, że strażacka służba to nie jest dla niej nowość:

- Mam doświadczenie, znam ich wszystkich. Wiem, z kim będę pracowała i na kogo mogę liczyć. Oni widocznie też jakieś nadzieje we mnie pokładają.

W OSP w Raciążu, macierzystej jednostce Grontkowskiej, w zarządzie jest też druga kobieta - skarbnik, wśród druhów są i dziewczyny. - Mam taką wojowniczkę, która ramię w ramię działa z mężczyznami - słyszymy od pani prezes. - Akurat teraz nie bierze udziału w akcji, bo została mamą.

Do dziś, jak trzeba, to i sama Grontkowska zakłada mundur bojowy. A jak nie jedzie, to musi wiedzieć, co się stało. Na przykład dziś w Raciążu był akurat pożar sadzy w kominie. Nie pojechała, bo pracuje zawodowo, a koledzy sobie świetnie radzą.
Gdy przyszła nawałnica, to oczywiście jej przypadło dowództwo. - Wtedy sobie poradziłam, to myślę, że i teraz - słyszymy.
Wspomina swoje początki. Owszem - miała obawy, "a bo to faceci, krąg zamknięty". Jej mentorem był były komendant OSP Henryk Hass - Był moim ojcem chrzestnym w chwilach zwątpienia - opowiada nam Grontkowska. - Mówił, że dam radę.
No i dała! I teraz też da radę! Nie mamy, co do tego żadnych wątpliwości. A druhom strażakom gratulujemy tak świetnego wyboru.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tuchola.naszemiasto.pl Nasze Miasto