Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gostycyn. Wojna to zawsze tylko cierpienie - uroczystości rocznicowe pod pomnikiem

Anna Klaman
Anna Klaman
Mieszkańcy gminy Gostycyn spotkali się, aby oddać hołd bohaterom z II wojny światowej. Historyk Marek Sass pod pomnikiem wspominał, jak wyglądało "wyzwolenie" spod niemieckiej okupacji.

Teraz, gdy Ukraina broni się przed agresją zbrojną Rosji, widać, jak blisko jest współcześnie do zatrważających wspomnień z II wojny światowej.

- O zaciętości walk między Gostycynem a Tucholą, które trwały od 10 do 14 lutego 1945 r. świadczą rosyjskie straty: 99 czołgów, 12 dział szturmowych, dwa czołgi zwiadowcze i 41 dział artylerii przeciwpancernej. Na terenie całego powiatu tucholskiego poległo 1 tys. 634 żołnierzy Armii Czerwonej, z tego 170 na terenie gminy Gostycyn - mówił Marek Sass.

W pierwszych dniach po wkroczeniu władze radzieckie aresztowały setki mieszkańców powiatu tucholskiego i wywoziły w głąb Rosji, poprzez obozy przejściowe w Koronowie i Działdowie. Według danych na dzień 7 maja 1945 r. na terenie powiatu tucholskiego aresztowano 801 osób, w tym 116 z gminy Gostycyn.

Historia lubi się powtarzać?

Historia lubi się powtarzać? Sass uważa, że tak - niemieckie czołgi będą niedługo bronić wolnej Ukrainy, a żołnierze rosyjscy, tak jak kiedyś „wyzwalać”, tym razem ziemie ukraińskie. Imperialne tęsknoty prowadzą zawsze do cierpienia wielu narodów.
Dwa lata przed atakiem Rosji na Ukrainę do szkoły w Gostycynie trafiła uczennica z Ukrainy. Rozpoczęła naukę w klasie pierwszej. Jej rodzice związali swoją przyszłość z Polską. Dzięki wsparciu nauczycieli i wychowawczyni szybko nauczyła się języka polskiego, odnalazła wśród nowych koleżanek i kolegów. Nikt się nie spodziewał, że kiedy będzie w klasie drugiej, stanie się wsparciem dla chłopca, który przybył, kiedy Ukraina ogarnięta była już wojną. Niedługo po wybuchu wojny do jednej z klas trafili dwaj inni uczniowie. - Jeden z nich układa kostkę Rubika tak szybko jak nikt inny w naszej szkole - mówi Sass. - Ma też zadatki na mistrza szachowego. Drugi pięknie śpiewa i gra na akordeonie.

Ukraina w sercu dzieci wojny

Inny uczeń z Ukrainy stał się jednym z filarów szkolnej drużyny w piłce nożnej i unihokeju. Jedna z dziewczyn pięknie tańczy, rozwijając swoje talenty w domu kultury. Inna szacunek do Ojczyzny odnajduje w pięknie krajobrazu - podczas jednej z wycieczek rowerowych zauważyła kwitnące rzepaki i błękitne niebo. To połączenie żółtych i niebieskich barw na linii horyzontu! Wróciła na Ukrainę. Jej mama jest pielęgniarką. - To kilka zaledwie przykładów losów dzieci wojny, które tutaj, wśród nas znalazły dom. Chociaż nie zawsze to było łatwe. Odczuły bliskość, serdeczność, wsparcie i akceptację - podkreśla Sass.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tuchola.naszemiasto.pl Nasze Miasto