Kamionka zdobyła Tucholę, a Krajna dała plamy w Wudzynie

TARTAK WUDZYN – KRAJNA SĘPÓLNO 5:1 (0:0)
Bramka: Artur Dądela.

KRAJNA: Włoch – Hernik, Grajczyk, Szydeł, Piotrowski, Kozina (Mrozik), Siekierka (Steinke), Kaczmarek, Dądela, Kwasigroch (Bonk), K.Mosek.

Krajanie już do przerwy powinni zapewnić sobie wygraną. Duet Kwasigroch-Dądela mógł co najmniej 3-4 razy skierować piłkę do siatki, brakowało jednak skuteczności. W 52. min. trafił wreszcie Dądela, ale kilka chwil później miejscowi na raty doprowadzili do wyrównania z kontrowersyjnej „jedenastki”. Na murawie zrobiło się nerwowo, sędzia zaczął gwizdać niezbyt obiektywnie co wprowadziło sporo zamieszania w szeregach krajan. Głupie błędy spowodowały stratę czterech kolejnych goli i doszło do kompromitacji faworyta.

TUCHOLANKA TUCHOLA – KAMIONKA KAMIEŃ 1:3 (1:2)
Bramki: Michał Kociński – Dariusz Spica, Wojciech Steinborn, Mariusz Strumiłło.

TUCHOLANKA: Wojciechowski – Reda, J.Ostrowski, Donczyk (B.Kaszczyszyn), Pędowski, Bugaj, M.Ostrowski, Górka, Fierek (Wiśniewski), Kociński, P.Kaszczyszyn.

KAMIONKA: Sowiński-Tusznio, Karpacz, Kłodziński, Łoś, Strumiłło, Kobus, Lepak, Steinborn (Mrugalski), Nawrocki, Spica (Wziętek).

Pierwsza połowa to swoista wymiana ciosów. Sytuacje podbramkowe mnożyły się od pierwszych minut spotkania. Tucholanie objęli prowadzenie w 7. min. i śmiało mogli podwyższyć prowadzenie. Zamiast kolejnych goli miejscowych, strzelać zaczęli przyjezdni. Najpierw Nawrocki przeprowadził rajd, po którym został sfaulowany w polu karnym, a z jedenastki trafił Spica, potem Steinborn urwał się lewą stroną i strzałem w długi róg dał Kamionce prowadzenie. Druga połowa była już spokojniejsza. Goście podwyższyli prowadzenie (Strumiłło), tucholanie natomiast dwukrotnie przegrali z Sowińskim i goście wyjechali z Tucholi bogatsi o 3 punkty.

RAWYS RACIĄŻ – GLKS DOBRCZ 5:1 (3:1)
Bramki: Damian Rybacki 2, Tobiasz Mocek, Arkadiusz Domachowski, Mateusz Pril.

RAWYS: Ligman - Malinowski (60. Jasionowicz), Kuligowski , M.Pril, Wera, Schreiber (63. Domachowski) Pasinski, Rybacki(68. Glazik), A.Pril, Kowalewski (73 Jakusz Gostomski), Mocek.

- Przeciwnik nie stawiał zbyt dużego oporu, a my raziliśmy nieskutecznością – ocenił mecz trener Dariusz Hoffmann. - Wynik mógł być zdecydowanie wyższy gdybyśmy zachowali więcej spokoju pod bramką rywali, bo sytuacji było kilkanaście i to bardzo dobrych.

GRYF PIASECZNO – GLKS OSIELSKO ŻOŁĘDOWO 1:3 (0:1)
Bramki: Kamil Jeliński – Andrij Rybaczyn, Marcin Szulc, Daniel Bandyszewski.

GRYF: Węgrzyn – Szydeł, S.Walaszek, Czerechowski, Piechocki, Kłuszaj, Poznań, K.Walaszek, Pestka, Koniszewski, Jeliński. Na zmiany: Szmytkowski, Jasiek.

Po porażce z GLKS Osielsko-Żołędowo, widmo spadku z A-klasy poważnie zajrzało w oczy piłkarzom Gryfa Piaseczno. Gospodarze mecz rozpoczęli z animuszem. Na całym boisku harował Koniszewski, piłka szukała w polu karnym Jelińskiego, ale brakowało tej przysłowiowej "kropki nad i". Goście również nie próżnowali, przeprowadzając groźne kontry. I właśnie jedna z nich w 27. min. otworzyła wynik meczu. Skończyło się porażką 1:3 i spadkiem na 13, przedostatnie miejsce w ligowej tabeli.

Pozostałe mecze 22. kolejki: Fala – Zawisza 1:1, Victoria N. - Victoria K. 0:5, Dąb – Myśliwiec 3:0 (wo).

1. SP Zawisza Bydgoszcz 21 56 73-8
2. Fala Świekatowo 20 50 45-14
3. Tucholanka Tuchola 21 40 58-37
4. Krajna Sępólno 21 39 55-44
5. Victoria Koronowo 22 34 42-27
6. Kamionka Kamień 20 34 40-24
7. Osielsko Żołędowo 22 30 47-42
8. Dąb Potulice 21 30 51-64
9. Rawys Raciąż 20 30 65-38
10. Victoria Niemcz 20 22 33-48
11. GLKS Dobrcz 22 21 29-62
12. Tartak Wudzyn 22 18 42-77
13. Gryf Piaseczno 20 17 34-63
14. Myśliwiec Gostycyn 22 2 6-72

W środę poznamy triumfatora Ligi Europy. "Olympique zrobi wszystko, żeby wygrać na własnej ziemi, ale to Atletico jest faworytem"

źródło: TVN/x-news

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU