Gdy Kasia Kowalska weszła na scenę, deszcz odpuścił. Nie było ciepło, ale wszyscy je szybko poczuli, bo w widzów wstąpiła energia. Zadbała o to sama artystka, która zachęcała wszystkich do wspólnej zabawy.
- Długo nie byłam na takim świetnym koncercie - mówi jedna z uczestniczek koncertu. - A sporo na nie jeżdżę.
Nomen omen - Kasia Kowalska i ...Tadeusz Kowalski. - To nie może być przypadek - żartował Darek Żuchowicz, konferansjer.
Kasia Kowalska cieszyła się, że mogła przyjechać do Tucholi i obiecała, że opublikuje urywek z tucholskiego koncertu na swoim FB.
Artystka miała wystąpić już dwa lata temu, ale przez pandemię do Tucholi przyjechała dopiero teraz. Całość dopełniło muzyczne show w wykonaniu duetu DJ'ów Kalwi & Remi, a przed Kasią Kowalską wystąpił jeszcze zespół Postulat.
W Tucholi bardzo dobrze pierwszego dnia 63. DBT została też przyjęta Sarsa, a w niedzielę nad jeziorem Głęboczek były szanty. Już kolejny raz. Urzekające muzyczne klimaty na łonie przyrody przy zachodzącym słońcu. Najpierw wystąpił zespół Klang - dla najmłodszych, a potem dla dorosłych zagrała Atlantyda.
Dni Borów Tucholskich to jednak nie tylko muzyka, choć tu warto wspomnieć i o tej dla koneserów - myśliwskiej. Już na samo otwarcie imprezy na rogu myśliwskim zagrał Karol Grzywacz, dając tym samym sygnał do rozpoczęcia świętowania.
Biesiadowano i pokazywano tradycję borowiacką. Najlepszą okazją do tego był Historyczny Pochód Borowiaków. Niestety, w tym roku trzeba było nieść ze sobą parasolki. Ulewa nie odpuszczała. Tylko nielicznym było dane znaleźć w skrzyniach na strychach stare parasole po pradziadkach. Jednym z szczęśliwych ich posiadaczy był dziedzic ze Śliwic. Do fraka staromodna parasolka pasowała idealnie.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?