Kiermasz Wielkanocny w Książnicy [zdjęcia]

Wielkanoc już za niespełna dwa tygodnie. Wszyscy wiemy, że ważne jest nie tylko to, co podamy na stół, ale też jak podamy i jak udekorujemy też stół i mieszkanie na ten specjalny dzień.

Co roku przed święatmi starostwo organizuje tradycyjny kiermasz wielkanocny, na który zaprasza wystawiających nie tylko z powiatu tucholskiego, ale i ościennych gmin. - Zgłosiło się około pięćdziesięciu wystawiających - informuje Magadalena Kurpinowicz ze starostwa. - Są w tym roku nie tylko pojedyncze osoby, twórcy, rękodzielnicy, ale też stowarzyszenia. Są też nowe osoby, a to ważne, aby wprowadzać coś świeżego, żeby mieszało się to, co tradycyjne i co nowoczesne. Jest sporo użytecznych rzeczy, które nie tylko będą ozdabiały nasz dom, ale i mają zastosowanie praktyczne.

Już wkrótce Niedziela Palmowa i oczywiście można było kupić piękne palmy. Na sobotę potrzebny będzie koszyczek do święconki, jeśli ktoś jeszcze nie ma, też mógł wybrać nietuzinkowy z wikliny. Nie zliczę ozdób do domu i na stół wielkanocny. Bo stroiki, wianuszki i zajączki i koguciki ręcznej roboty były prawdziwymi dziełami sztuki. Nie zabrakło tradycyjnego haftu borowiackiego. Panie z kół nie próżnowały, bo cały czas igły śmigały im w dłoniach powstawał kolejne piękne czepce i chusty.

Nadal wielkim powodzeniem cieszą się na ozdoby z naturalnych materiałów. Mało tego, że można było kupić ozdoby, ale panie bardzo chętnie opowiadały, jak cudeńka powstają.

- Przygotowałam stroiki i ozdoby wielkanocne, ale ludzie szukają też nietypowych przedmiotów na śluby i komunie. Bo nie wystarczy już włożyć pieniędzy do koperty, Prezenty muszą być ładnie zapakowane. Robię czekoladniki, gdzie się wkłada życzenia, czekoladę i załącznik finansowy - opowiada Małgorzata Delikata z Chojnic. - Przyjechałam tu za namową koleżanki i nie żałuję - kończy.