Lider pokazał moc w Tucholi, w Sępólnie derby zagrali dla Tomka

TUCHOLANKA TUCHOLA – ZAWISZA BYDGOSZCZ 0:7 (0:2)
Bramki: Paweł Kanik 3 (35, 77, 90+3), Artur Cielasiński (32), Arkadiusz Nowicki (56), Sergiusz Kot (59), Tomasz Widomski (84).

TUCHOLANKA: Wojciechowski - Mateusz Kociński (80. Szulc), Pędowski (65. Wiśniewski), Bugaj, Słomiński (46. Donczyk) - Babiński, J.Ostrowski, Górka, M.Ostrowski - Michał Kociński (60. Fierek), Kaszczyszyn.

Gra Tucholanki nie wyglądała tak źle jak wynik, który padł w tym spotkaniu. Do momentu straty pierwszej bramki na murawie trwała wyrównana walka, a momentami więcej działo się pod bramką bydgoszczan. Gdy jednak przyjezdni zaczęli trafiać do siatki, robili to seriami. Ostatecznie spotkanie zakończyło się pogromem Tucholanki, która zanotowała spadek z trzeciego na czwarte miejsce w ligowej tabeli.

KRAJNA SĘPÓLNO - GRYF PIASECZNO 4:2 (2:0)
Bramki: Kamil Mosek 3 (20, 49, 54), Mariusz Mosek (34) – Kamil Jeliński 2 (73, 84)

KRAJNA: Bryś – Grajczyk, Kozina, Siekierka, Hernik – K.Mosek, M.Kaczmarek (60. Bonk), Łepek (46. Pastwik), M.Mosek (70. Suchomski) – Dądela, Kwasigroch (55. T.Kaczmarek).

GRYF: Szczygieł – Zapalski, S.Walaszek, Bogdanowicz (28. Jasiek), Zamojski (50. Dorosz) – Heleniak, Kuffel, M.Szydeł (75. Szmytkowski), K.Walaszek – Pestka (50. Narloch), Jeliński.

Długo wyczekiwane derby gminy Sępólno Krajeńskie miały wyjątkową oprawę. Obie ekipy wyszły na murawę w koszulkach z napisem „Najważniejszy mecz Tomka”. Piłkarze w ten sposób przyłączyli się do akcji charytatywnej wspierającej Tomasza Kobusińskiego prezesa Gryfa Piaseczno, który od wielu miesięcy zmaga się z poważną chorobą.

Co do samego spotkania to przebiegało ono pod dyktando gospodarzy, którzy już do przerwy prowadzili dwiema bramkami. Gdy w 54. min. krajanie podwyższyli prowadzenie do 4:0, wydawało się, że dojdzie do pogromu. Gryfici mieli jednak w swoich szeregach wracającego do zdrowia po kontuzji Kamila Jelińskiego, który w końcówce meczu zdołał dwukrotnie pokonać bramkarza Krajny i mecz zakończył się honorowym wynikiem 4:2. Graczem meczu został jednak nie Jeliński, a Kamil Mosek, strzelec trzech goli dla Krajny.

VICTORIA NIEMCZ - KAMIONKA KAMIEŃ 1:2 (0:0)
Bramki: Piotr Niedbalski (88) – Dawid Chmarzyński (76), Mariusz Strumiłło (83).

KAMIONKA: Sowiński -Tusznio, Karpacz, Bukowski, B.Czapiewski - T.Czapiewski, Strumiłło, Lepak, Chmarzyński – Nawrocki (Babiżewski), Steinborn.

Mecz rozegrany na sztucznej murawie w Bydgoszczy toczył się przy znacznej przewadze graczy z Kamienia. Przyjezdni już do przerwy powinni prowadzić co najmniej 2:0, ale piłka zamiast do siatki trafiała wprost w bramkarza. W drugiej połowie nic się nie zmieniało na murawie aż do ostatniego kwadransa meczu. Kamionka nadal dominowała, ale pudłowała na potęgę. W końcu Dawid

Chmarzyński wyprzedził obrońcę gospodarzy oddał strzał i na raty pokonał bramkarza Victorii. Siedem minut później w zamieszaniu podbramkowym nie do obrony strzelił Mariusz Strumiłło i Kamionka prowadziła 2:0. Gospodarze grali do końca. Kontaktowe trafienie uzyskali w 88. min. ale jeszcze w doliczonym czasie gry stanęli przed szansą na wyrównanie, jednak zbyt słabo bitą piłkę pewnie wyłapał Karol Sowiński.

MYŚLIWIEC GOSTYCYN - FALA ŚWIEKATOWO 0:3 (0:2)
Bramki: Damian Lonser 2 (34, 56), Marcin Majer (45).

MYŚLIWIEC: Karpiński - Jarząbek, Fortuński (73. Kluska), Kuligowski, Chmura – Kasperek, Kowalewski, Maciałek, Wiśniewski – Karnowski, Tybura.

Wicelider ze Świekatowa był zdecydowanym faworytem tej potyczki i pewnie wywiózł z Gostycyna komplet punktów. Gospodarze przez przeszło dwa kwadranse dzielnie się bronili, ale w końcu Karpiński zmuszony został do wyjęcia piłki z siatki. Potem jeszcze dwukrotnie został pokonany przez graczy Fali, ale i tak uchronił swój zespół od straty kolejnych goli. Myśliwiec rundę jesienną zakończył więc na ostatnim miejscu w ligowej tabeli, z dorobkiem ledwie dwóch „oczek”.

DĄB POTULICE - RAWYS CEO RACIĄŻ 4:3 (1:1)
Bramki: Kamil Wisiorek 2 (34, 87), Kamil Sobieszczyk (48), Mikołaj Jaruzal (75) – Arkadiusz Domachowski (45), Rafał Pasiński (88), Damian Rybacki (90+3).

RAWYS: Borzyszkowski – Pasiński, Lorbiecki, Wiligała (80. Scheffs), Damian Rybacki – Dominik Rybacki (65. Sucharski), M.Pril, A.Prill, Wera – Mocek, Domachowski (80. D.Pril).

Rozpędzony Rawys został dość niespodziewanie zatrzymany w Potulicach. Mecz od początku był dość chaotyczny, Rawys często gubił piłki przy wyprowadzaniu akcji zaczepnych, niepewnie grał też blok defensywny. Właśnie głupia strata piłki skończyła się bramką dla miejscowych. Wyrównał Domachowski tuż przed końcem pierwszej połowy. Otwarcie drugiej rozpoczęło się od kolejnego gola graczy Dębu, a w 87. min. było już 4:1. Końcówka spotkania to spóźniony finisz gości, którzy zdołali strzelić dwa gole, a na doprowadzenie do remisu zabrakło już czasu.

Pozostałe mecze 13. kolejki: GLKS Dobrcz - GLKS Osielsko Żołędowo 2:0, Victoria Koronowo - Tartak Wudzyn 3:0.

Końcowa tabela po rundzie jesiennej:

1. SP Zawisza Bydgoszcz 13 36 57-5
2. Fala Świekatowo 13 34 33-10
3. Kamionka Kamień 13 27 32-15
4. Tucholanka Tuchola 13 25 38-23
5. Rawys CEO Raciąż 13 23 52-24
6. Krajna Sępólno 13 22 32-30
7. Victoria Koronowo 13 20 25-17
8. Osielsko Żołędowo 13 16 30-29
9. Dąb Potulice 13 15 27-43
10. GLKS Dobrcz 13 12 16-39
11. Gryf Piaseczno 13 11 23-43
12. Victoria Niemcz 13 10 18-32
13. Tartak Wudzyn 13 8 24-58
14. Myśliwiec Gostycyn 13 2 6-45

Sportowe Podsumowanie Weekendu - odcinek 33

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU