Lidia Pająk-Barzyk, długoletnia szefowa Ośrodka Pomocy Społecznej w Tucholi, przeszła na emeryturę

28 stycznia był ostatnim dniem obowiązków służbowych przez dotychczasową dyrektorkę Ośrodka Pomocy Społecznej w Tucholi. Pierwsza część sesji Rady Miejskiej w Tucholi poświęcona była jej pożegnaniu i podziękowaniu za prawie 20 lat pracy na rzecz najbardziej potrzebujących mieszkańców gminy Tuchola.

- Miałem tę przyjemność i zaszczyt współpracować z Panią przez ponad 15 ostatnich lat. Życzyłbym każdemu, żeby miał tak wspaniałego dyrektora Ośrodka Pomocy Społecznej. Mieliśmy na tym stanowisku osobę, która wykonywała swoją pracę z powołania. Pani była stworzona do tej pracy, do niesienia pomocy innym. Pamiętam, że kiedy zaczynałem swoją pracę jako burmistrz i poznawałem również Panią, to już po pierwszym spotkaniu zauważyłem, że mam do czynienia z osobą bardzo wrażliwą, empatyczną, osobą, która naprawdę pochyla się nad losem drugiego człowieka, w szczególności zaś nad losem tych ludzi, którzy tej pomocy najbardziej potrzebują” – zwrócił się do Lidii Pająk-Barzyk burmistrz Tucholi Tadeusz Kowalski.

Jak podkreślił, praca OPS-u była zawsze bardzo wysoko oceniana: -
_Droga Pani dyrektor, za wszystko bardzo serdecznie dziękuję. Dziękuję za te wszystkie nasze rozmowy i w cztery oczy, i w trochę szerszych gronach. Dziękuję za wrażliwość na los drugiego człowieka, co zawsze mnie poruszało. Czasami były szczególnie trudne przypadki i wiedziałem, że zawsze znajdziemy jakieś rozwiązanie. Pani dyrektor była dla wszystkich jak matka, wrażliwa, dobra matka, która nad każdym problemem się pochyli. W mojej ocenie, jakbym miał scharakteryzować pracę i osobowość pani dyrektor, to mógłbym powiedzieć, że jest bardzo, bardzo dobrym człowiekiem” – podkreślił burmistrz i dodał: „Jako, że mam ten przywilej reprezentowania wszystkich mieszkańców gminy Tuchola, to właśnie w ich imieniu, w szczególności zaś beneficjentów Ośrodka Pomocy Społecznej, bardzo, bardzo serdecznie dziękuję, życząc wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia emeryta. /i]

Odchodząca na emeryturę Lidia Pająk-Barzyk nie kryła wzruszenia. Wspomniała o albumie ze zdjęciami z gminy Tuchola, który otrzymała kiedyś od burmistrza, a który pokazała swojej koleżance.
„Moja koleżanka w wielkim skupieniu dosyć długo oglądała ten album i w końcu, jak już go obejrzała, popatrzyła na mnie i mówi: „słuchaj Lidia, ale Ty szczęściara jesteś, że pracujesz w takim pięknym miejscu”. I myślę, że jestem szczęściarą nie tylko dlatego, że pracowałam w takim pięknym miejscu, ale też, że pracowałam z tak wspaniałymi ludźmi, z mieszkańcami gminy Tuchola. Jak jechałam pierwszy raz do pracy 2 sierpnia 2002 r., to jest 19,5 roku temu, jechałam z sercem w gardle i duszą na ramieniu i myślałam: co to będzie, co to będzie. Przywitała mnie w ośrodku wtedy pani Krystyna Łangowska, która bardzo długo potem ze mną współpracowała i przywitali mnie też pracownicy ośrodka, wtedy było to kilkanaście osób, ale jakże serdecznie. Okazało się, że jest to załoga bardzo ze sobą zżyta, współpracująca, merytoryczna i bardzo dobrze przygotowana do swojej pracy. Jednym słowem właściwi ludzie na właściwym miejscu” – wspominała początki swojej pracy Lidia Pająk-Barzyk.
Nie zabrakło też słów podziękowania i wdzięczności zarówno wobec byłych, jak i obecnych przełożonych, pracowników urzędu, radnych, dyrektorów jednostek i wszystkich, z którymi dotychczasowa dyrektor współpracowała.
„Panie burmistrzu, współpraca z Panem to była współpraca merytoryczna, serdeczna. Pan burmistrz zawsze wspierał ośrodek i zawsze wspierał nasze poczynania, które często z nim konsultowaliśmy” – podkreśliła była dyrektor OPS-u._