Lubiewo. Latem zniknie problem z jakością wody

Uzyskaliśmy duże dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego, na poziomie 85 proc, więc możemy bez większego wysiłku finansowego modernizować hydrofornię w Bysławiu – cieszy się Joanna Jastak, wójt gminy Lubiewo. - W ubiegłym roku udało się postawić tam fundamenty dla zbiorników przelewowych, kilka dni temu firma wróciła na plac budowy i deklaruje finał prac w czerwcu.

Zaplanowano tam budowę dwóch nowych zbiorników wody pitnej – każdy po 200 metrów sześciennych. Kolejne elementy to tzw. zbiornik wód popłucznych oraz niezbędne rurociągi. W zakres inwestycji wchodzi także przebudowa i termomodernizacja budynku stacji uzdatniania wody, wymiana instalacji wodociągowej, kanalizacji sanitarnej i elektrycznej oraz sanitarnej. Cały system będzie wyposażony także w monitoring i system sterowania. Całość dopełni kupno agregatu prądotwórczego o mocy 80 kW.

- Przymierzamy się do modernizacji drugiej przepompowni, tym razem w Lubiewie - dodaje wójt. Tym razem będziemy wnioskować do Funduszu Inicjatyw Lokalnych, gdzie można uzyskać nawet stuprocentowe finansowanie zadania. Myślę, że jesienią ogłosimy przetarg.

Te zewnętrzne fundusze uratowały istotnie sytuację gminy, która nie ma pokaźnych dochodów. Pani wójt wręcz podkreśla, że 3-milionowy kredyt konieczny na alternatywne sfinansowanie tych przedsięwzięć byłby wręcz zabójczy dla gminnych finansów. A działać trzeba koniecznie, bowiem w minionych latach wielokrotnie tucholski sanepid czasowo wydawał zakaz na korzystanie z wody pitnej bez przegotowania jej. - Wielokrotnie pojawiało się przekroczenie ilości mikroorganizmów przy ujęciu wody w szkole w Bysławiu - potwierdza Jerzy Bogusławski, dyrektor Zakładu Komunalnego w gminie Lubiewo.

Co ciekawe, jakość wody po zastosowaniu doraźnych działań, już się w gminie poprawiła. Pora jednak na rozwiązanie tego problemu na wiele lat.