Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ludzie z Borów Tucholskich bez dojazdu do Bydgoszczy. Co z linią kolejową nr 201?

Anna Klaman
Anna Klaman
Mieszkańcy Borów Tucholskich zostali pozbawieni komunikacji kolejowej do Bydgoszczy. Samorządowcy deklarują, że nadal będą rządzić o połączenia
Mieszkańcy Borów Tucholskich zostali pozbawieni komunikacji kolejowej do Bydgoszczy. Samorządowcy deklarują, że nadal będą rządzić o połączenia Fot. Jacek Smarz
Linia kolejowa nr 201 z Czerska do Wierzchucina jest zawieszona. Wprowadzono zastępczą komunikację autobusową, ale jak mówi wicestarosta Zenon Poturalski, to nie jest żadna zastępcza komunikacja, bo mieszkańcy wielu miejscowości i tak nie mają dojazdu. Zawieszenie linii to decyzja Urzędu Marszałkowskiego. Jak podkreślają samorzadowcy z powiatu tucholskiego, nie była z nimi konsultowana.

Zobacz wideo: Kalkulator kolejki szczepionkowej Covid-19.

Dopiero w ubiegłym tygodniu w Tucholi odbyło się spotkanie. Nie zakończyło się żadnymi ustaleniami rokującymi nadzieje na wznowienie przewozów na linii 201 oraz mglistymi zapewnieniami przywrócenia połączeń na linii 215 (Czersk - Laskowice) w momencie powrotu młodzieży do szkół.

- Nas najbardziej boli, że nie ma woli przywrócenia - mówi wicestarosta. - Pokazywano nam, że tu był ruch najmniejszy, ale że najmniejszy to nie znaczy, że ludziom nie należy się kompletnie nic. Są połączenia bardziej rentowne. Mówi się nam, że połączenie Chojnice - Tuchola - Wierzchucin - Bydgoszcz jest na drugim miejscu jeżeli chodzi o obłożenie w naszym województwie. Cieszymy się bardzo, chociaż i tam ilość pociągów została ograniczona.

A początkowo - jak zdradza Poturalski - mówiono, że zamiast 13 par pociągów na trasie Chojnice - Bydgoszcz będzie ich więcej, bo 16, a jest - 11!.

Mieszkańcy Łąskiego Pieca czy Śliwiczek bez połączeń do Bydgoszczy

Podkreślmy - pociąg z Lipowej Tucholskiej do Bydgoszczy przez Wierzchucin jechał wcześniej około godziny. Teraz, gdy uruchomiono linię autobusową, mieszkańcy m.in. Łąskiego Pieca czy Śliwiczek zostali pozbawieni dojazdu, a przejazd do Wierzchucina trwa godzinę.

Trwa głosowanie...

Czy wciąż przestrzegasz reżimu sanitarnego?

- Razem to połączenie trwa ok. godziny i czterdziestu minut, czyli dłużej o czterdzieści minut niż gdyby jechał pociąg - zauważa wicestarosta. - Ta linia została uruchomiona z Tlenia do Śliwic, czyli przez dwa powiaty, bo inaczej Urząd Marszałkowski nie mógłby jej finansować.

Samorządowcy z Tucholi nie poddają się

Wicestarosta Poturalski podkreśla: - Będziemy robić wszystko, żeby doprowadzić do dalszych rozmów.
Samorządowcy nie zamierzają się poddać, choć - tak - mają żal.
- W lipcu z panami Jarosławem Katulskim i Andrzejem Pruszakiem byłem u pana Tomasza Moraczewskiego, dyrektora departamentu komunikacji w Urzędzie Marszałkowskim. Pan dyrektor Moraczewski obiecał, że wszystkie połączenia będą przywrócone. Cóż - oszukał, delikatnie mówiąc, bo połączenia na linii 201 nie przywrócono.

15 stycznia wieczorem opublikujemy rozmowę z wicestarostą Zenonem Poturalskim

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Ludzie z Borów Tucholskich bez dojazdu do Bydgoszczy. Co z linią kolejową nr 201? - Gazeta Pomorska

Wróć na tuchola.naszemiasto.pl Nasze Miasto