Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piesi w Tucholi czasami zachowują się jak ...święte krowy? Na przejściach dla pieszych z telefonami komórkowymi!

Anna Klaman
Anna Klaman
Zdarza się - że niektórzy piesi zatrzymują się w trakcie pokonywania przejścia dla pieszych. Kierowcy muszą  szczególnie uważać
Zdarza się - że niektórzy piesi zatrzymują się w trakcie pokonywania przejścia dla pieszych. Kierowcy muszą szczególnie uważać Fot. sxc.hu
W centrum Tucholi - przy kościele Bożego Ciała i skwerze św. Małgorzaty - znajdują się przejścia dla pieszych, na które kierowcy muszą zwracać baczniejszą uwagę. To już blisko deptaku, niektórzy przechodzą tędy bardziej rozkojarzeni, jakby oczekując, że to kierowcy będą zwracać uwagę na to, co się dzieje.

Na problem zwrócił uwagę na ostatniej sesji radny Ireneusz Wesołowski. Zauważył, że - owszem - dobrze, że kierowcy muszą uważać przed przejściem dla pieszych. Radny nie wątpi oczywiście też, że to kierowcy niekiedy wymuszają na przejściach.

- Zapewne są to informacje prawdziwe - ocenił radny Wesołowski. - Ale piesi nie są również bez winy. To, co się dzieje na przejściach dla pieszych w naszym mieście, wymaga cichej interwencji policji. Bo ludzie idą sobie na przykład tzw. ławą. Każdy trzyma komórkę w garści i czyta sms-y. Nie patrzą na to, co się dzieje. Auto może się popsuć, nie zadziałać hamulec. Winę będzie miał kierowca.

Oczywiście obowiązki ma też pieszy. Prawo nie zezwala na korzystanie z telefonów komórkowych na przejściach. Nie są one przecież z oczywistych względów bezpiecznym punktem w mieście.
Piesi - tak wynika z obserwacji radnego - zachowują się w wielu sytuacjach nierozważnie. To nie są wcale odosobnione przypadki, jak ten, kiedy nagle pieszy zatrzymał się w trakcie pokonywania przejścia, by...zajrzeć do torby. Po co? No, a jakże - sięgał ręką po dzwoniący telefon komórkowy. Było połączenie, trzeba było odebrać, nie ważne, że akurat na środku ulicy!

Kierowcy w Tucholi powinni mieć kamerki?

Cóż miał zrobić kierowca? Ostro hamował, nie miał innego wyjścia, bo wcześniej - obserwując drogę - dopasował prędkość do odległości. Uznał, że nie trzeba było hamować, widząc, że pieszy zdąży przejść. - Jeżeli nie miałbym przy sobie jakieś kamerki, żeby to nagrać, to zapewne byłbym winny najechania na osobę, która zechciała zatrzymać się na przejściu dla pieszych - stwierdził radny.
Wniosek - policja, patrolując i obserwując kierowców, uważnie powinna też przyglądać się zachowaniom pieszych. Radny wymienił nawet konkretne miejsca, gdzie najczęściej można zauważyć różne "niespodzianki". To przejścia przy skwerze św. Małgorzaty i w okolicach kościoła Bożego Ciała.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tuchola.naszemiasto.pl Nasze Miasto