Powtórki nie było, tym razem weekend pod znakiem remisów i porażek

Żadna z naszych drużyn nie wygrała w weekend, nawet wydawałoby się murowani faworyci Krajna i Kamionka musiały podzielić się punktami ze swymi rywalami. Samodzielnym liderem tabeli zostali piłkarze Fali Świekatowo, po łatwym ograniu więcborskiego Gromu.

TUCHOLANKA TUCHOLA – START PRUSZCZ 2:2 (0:2) Bramki: Patryk Kaszczyszyn, Mateusz Renkiewicz. TUCHOLANKA: Wojciechowski – Ostrowski, Babiński, Szulc, Piechowski – Renkiewicz, B.Kaszczyszyn, P.Kaszczyszyn, Dąbrowski (46. Pędowski) – Bugaj (80. Smoliński), Suchomski (46. Fierek).

Faworyt ligi Start Pruszcz, po ubiegłotygodniowej wpadce na inaugurację, przyjechał do Tucholi po komplet punktów. Po pierwszej połowie wydawało się, że goście spokojnie osiągną swój cel, gdyż do szatni schodzili prowadząc 2:0. Tucholanie dopiero po zmianie stron pokazali, że potrafią grać w piłkę. Na boisku poruszali się żwawiej i wreszcie zaczęli stwarzać okazje bramkowe. Po jednej z akcji faulowany w polu karnym był P.Kaszczyszyn, a jedenastkę wykorzystał Renkiewicz. Wyrównanie padło w 75. min. po celnym uderzeniu Kaszczyszyna. Do końca spotkania obie ekipy dążyły do zmiany wyniku, choć klarowniejsze sytuacje zdołali stworzyć sobie przyjezdni. Znakomicie w bramce spisywał się jednak Wojciechowski, m.in. wychodząc obronną ręką z sytuacji „sam na sam”.

KAMIONKA KAMIEŃ – SPARTA PRZYSIERSK 0:0 KAMIONKA: Sowiński – Balcer, Tusznio, Karpacz, Bukowski – Binger, Lepak, Bratz (46. Chmarzyński), Kobus (75. Spica) – Mrugalski, Fridehl (62. Steinborn).

Kamionka była zdecydowanym faworytem meczu, ale tym razem na murawie ich gra nie wyglądała tak dobrze jak przed tygodniem. Nie wstrzelił się w bramkę Tomasz Mrugalski, chociaż okazji do tego miał sporo. Bezbramkowy remis ucieszył tylko przyjezdnych.

KRAJNA SĘPÓLNO – MYŚLIWIEC GOSTYCYN 1:1 (1:1) Bramki: Bartłomiej Pastwik (27) – Paweł Bloch (12) KRAJNA: Włoch – Siekierka, Paszylk (Kaczmarek), Grajczyk, Mosek – Piotrowski, Kozina, Pastwik, Trąbka – Dądela, Pestka (65. Czech). MYŚLIWIEC: Karpiński – Jarząbek, Fortuński, Schroeder, Mosek – Starzyński (65. Reda), Maciałek, Kuligowski, Kowalewski (88. Osowicki) – Chmura (55. Karnowski), Bloch (86. Kątny).

Krajanie po pucharowym łatwym zwycięstwie nad Myśliwcem, chyba zbyt pewni siebie wyszli na murawę. Tym razem jednak gracze z Gostycyna zagrali zdecydowanie lepiej niż 3 tygodnie temu. Szybko strzelili gola, a potem umiejętnie wybijali gospodarzy z gry. Miejscowym udało się wyrównać jeszcze w pierwszej połowie, dążyli do wygranej, jednak defensywa Myśliwca nie popełniała żadnych błędów.

FALA ŚWIEKATOWO – GROM WIĘCBORK 3:1 (1:0) Bramki: Damian Lonser 2 (27, 71), Michał Węgierski (79) – Damian Nawrocki (85). GROM: Brząkała – Bethke, Lizik (63. Garsztka), Janicki, Piotrowski – Cyran (71. Błociński), Erkvania (78. Herzberg), Nawrocki, Kosmela (63. Żychski) – Tuński, Bilicki.

Mecz na szczycie 2. kolejki zakończył się pewną wygraną Fali, która została samodzielnym liderem A klasy. Gospodarze prezentowali się na murawie bardzo dobrze, zdecydowanie przeważając w tym meczu. Dość powiedzieć, że gromowcy honorowe trafienie zdobyli w końcówce spotkania przy wyniku 0:3.

RAWYS RACIĄŻ – VICTORIA KORONOWO 1:3 (1:1) Bramki: Mateusz Pril - Krystian Uczniak 2, Mateusz Giełażyn.

Gospodarze po kwadransie gry objęli prowadzenie, którym cieszyli się ledwie 6 minut. Do przerwy więcej goli nie padło, choć obie ekipy często doprowadzały do dogodnych okazji bramkowych. Po przerwie, mimo że mecz był wyrównany, do siatki trafiali tylko goście, którzy zasłużenie z Raciąża wywieźli komplet punktów.

Przeczytaj także: http://bydgoszcz.naszemiasto.pl/

Pogoda na dzień (23.08.2016)  | KUJAWSKO-POMORSKIE