Tuchola. Kto wydał zgodę na transport śmieci?

- Czekam na wyjaśnienia rozmaitych instytucji, które mogły wydawać zezwolenia związane z przetwarzaniem, przewozem, składowaniem odpadów – wyjaśnia Marcin Przytarski prokurator rejonowy w Tucholi. - Wówczas przeanalizujemy te informacje, by sformułować odpowiednie wnioski i zdecydować o dalszym toku sprawy.

A sprawa jest dynamiczna – wysypisko śmieci przy ul. Towarowej tuż na skraju osiedla między centrum Tucholi a Rudzkim Mostem ujawniono na przełomie grudnia 2020 i stycznia 2021 roku. 5 stycznia dochodzenie wszczęła policja, która złożyła wniosek do Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska o pilną inspekcję. Tego dnia inspektorzy WIOŚ z Bydgoszczy  wraz z funkcjonariuszami Komendy Powiatowej Policji w Tucholi przeprowadzili czynności kontrolne. Potwierdzono, że na jednej z posesji zmagazynowano ok. 70 Mg odpadów.
W związku do końca stycznia br. prowadzone będzie dalsze postępowanie, mające na celu ustalenie czy działania podmiotu, który zwiózł odpady są zgodne z przepisami prawa.

Czy może to stanowić utrudnienie dla śledztwa?

- Odpady usunęła firma zgodnie ze specyfiką swego działania – dodaje Przytarski. - Raczej nie miało to na celu usuwanie dowodów swego działania to zbyt daleko idący wniosek.
Prokuraturę interesuje bowiem głównie prawna sfera tego procederu – czy podmiot bądź kilka z nich działających na tym terenie miały uprawnienia do zagospodarowania czy transportu odpadów.

Ten aspekt sprawdzają także inspektorzy ochrony środowiska w Toruniu. Ich wnioski będą dla nas bardzo przydatne. Osobną kwestią jest ewentualne skażenie środowiska i wpływ na sąsiedzkie naturalne otoczenie. Jednak jak tłumaczą inspektorzy z Torunia, w tym przypadku przechowywanie odpadów w tym miejscu miało charakter krótkotrwały i nie zdołało w istotny sposób wpłynąć na otoczenie. Jednak wątku tego nie wolno bagatelizować, bo ma on też odzwierciedlenie w kodeksie karnym.