Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Udane zakończenie sezonu. Tucholanka przezimuje w fotelu wicelidera

Piotr Pubanz
Młodziutki napastnik Krajny Sępólno Dominik Bonk (w parterze) zdobył swojego pierwszego gola w A klasie.
Młodziutki napastnik Krajny Sępólno Dominik Bonk (w parterze) zdobył swojego pierwszego gola w A klasie. Piotr Pubanz
To było dla regionalnych drużyn A klasy udane pożegnanie z piłkarską jesienią. Swoje mecze wygrała Tucholanka, Grom, Krajna, Kamionka i Rawys. Przegrał jedynie Myśliwiec, który w meczu derbowym został pokonany w Raciążu. Teraz przed piłkarzami ponad dwumiesięczny rozbrat z murawą.

KRAJNA SĘPÓLNO – GLKS DOBRCZ 5:1 (1:0)
Bramki: Kamil Mosek, Maciej Trąbka, Henryk Grajczyk, Bartłomiej Pastwik, Dominik Bonk. KRAJNA: Mrugalski - Grajczyk, Siekierka, Paszylk, Piotrowski - Trąbka, Pastwik (Kaczmarek), Kozina, M.Mosek (Czech) – K.Mosek (Bonk), Suchomski (Włoch).

Krajanie przystąpili do meczu z beniaminkiem bez swojego najlepszego strzelca Artura Dądeli, a mimo to zdołali rywalom strzelić 5 goli. Wynik mógł być bardziej okazały, ale w kilku sytuacjach krajanom zabrakło pod bramką zimnej krwi. Co ciekawe gospodarze dużo lepiej zaprezentowali się w drugiej części meczu, kiedy to zmuszeni byli grać w dziesięciu po czerwonej kartce, którą za faul ujrzał bramkarz Rafał Mrugalski. Strata zawodnika zmobilizowała zespół Krajny, który w tej części meczu zdołał czterokrotnie umieścić piłkę w siatce GLKS.

TUCHOLANKA TUCHOLA – SPARTA PRZYSIERSK 5:0 (1:0)
Bramki: Bartosz Kaszczyszyn (5, 67), Patryk Kaszczyszyn (59, 85), Karol Dąbrowski (83). TUCHOLANKA: Domeracki – Szulc (70.Donczyk), Piechowski, Wamka (75. Smoliński), Wolszleger - Górka (60. Dąbrowski), B.Kaszczyszyn, P.Kaszczyszyn, Renkiewicz - Bugaj, Czapiewski (62. Kwasigroch).

Tucholanka z przytupem zakończyła rundę jesienną aplikując outsiderowi A klasy 5 goli. Tym samym podopieczni Dariusza Szulca wygrali 5. mecz z rzędu, kończąc rozgrywki na drugim miejscu w ligowej tabeli. Sobotni mecz był popisem braci Kaszczyszyn. Rodzinny klan (Patryk i Bartosz) zaliczył solidarnie po dwa trafienia. Gospodarze, podobnie jak w niedawnym meczu z Kamionką, zdecydowanie lepiej prezentowali się po przerwie, strzelając aż 4 gole. Mimo, że w składzie miejscowych zabrakło dwóch podstawowych obrońców Babińskiego i Ostrowskiego, tucholanie w defensywie zagrali na „zero”. Gracze z Tucholi przezimują do wiosny w fotelu wicelidera tracąc zaledwie jeden punkt do Fali Świekatowo. Jest to najlepsza runda jesienna podopiecznych Dariusza Szulca od bardzo wielu sezonów.

RAWYS RACIĄŻ – MYŚLIWIEC GOSTYCYN 4:0 (1:0)
Bramki: Maciej Malinowski, Wojciech Sucharski, Damian Rybacki i Daniel Pril. RAWYS: Borzyszkowski (88. Ligman), Malinowski, Sucharski, Scheffs, A.Prill, Pasiński, Madej, Rybacki, Koniarski (85. Piekarski), Banaś (70. Glazik), Domachowski (82. D.Pril). MYŚLIWIEC: Karpiński, Chmura (80. Osowicki), Jakusz-Gostomski (65. Karnowski), Jarząbek. Kowalewski, Kuligowski, Maciałek, Reda, Schroeder, Tybura, Wiśniewski.

Rawys ponownie okazał się lepszy od beniaminka, wygrywając w przekonywującym stylu. Goście do 75. min. trzymali się całkiem dzielnie przegrywając tylko jednym golem, końcówka należała jednak zdecydowanie do miejscowych. Warto wspomnieć o debiucie w ekipie gospodarzy kolejnego juniora

Karola Piekarskiego , który ukończył niedawno 16 lat i wiosną będzie z pewnością dostawał kolejne szanse gry.

TARTAK WUDZYN – KAMIONKA KAMIEŃ 1:2 (0:1)
Bramki: Dariusz Fugler (74) – Jakub Bratz (11), Arkadiusz Fridehl (89). KAMIONKA: Sowiński – Binger, Gołąbek, Tusznio, Karpacz – Bratz (90. Szafrański), Czapiewski, Lepak, Bukowski – Chmarzyński, Spica (70. Fridehl).

Piłkarze z Wudzyna tradycyjnie już przysporzyli Kamionce wielu problemów i mimo, że to podopieczni Sławomira Gołąbka byli faworytami spotkania, wynik do ostatnich sekund był wielką niewiadomą. Dość powiedzieć, że goście za sprawą Fridehla decydujące trafienie zanotowali w 89. min. i na murawie zrobiło się bardzo gorąco. Już w doliczonym czasie gospodarze ujrzeli dwie czerwone kartki.

DĄB POTULICE – GROM WIĘCBORK 3:5 (0:3)
Bramki: Michał Baumgart (55), Bartosz Jóźwiak (90+1), Michał Murach (90+3) – Mateusz Kwasigroch (2, 13), Krystian Cyran (17), Bartłomiej Kosmela (73), Karol Skiba (87). GROM: Brząkała – Garsztka, Janicki, Skiba, Tuński – Cyran (79. Brączyk), Herzberg, Kosmela (87. Słowiński), Burkiewicz (85. Rodak) – Kwasigroch (46. Bilicki), Przybylski.

Grom wygraną na trudnym terenie zakończył tegoroczne rozgrywki. Zwycięstwo więcborczan było siódmym z rzędu co dało im czwartą lokatę w ligowej tabeli i dobrą pozycję wyjściową, by wiosną włączyć się do walki o ligę okręgową. Mecz w Potulicach toczył się pod dyktando gości, którzy już po kilkunastu minutach prowadzili 3:0, a dwa z tych goli były dziełem Kwasigrocha. Zapowiadało się na prawdziwy pogrom w Potulicach, a jednak w doliczonym czasie gry miejscowi zdołali dwukrotnie pokonać Brząkałę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tuchola.naszemiasto.pl Nasze Miasto