W gminie Tuchola z troską do uczniów z problemami. Dzieci potrzebują teraz uwagi i wsparcia

Marzena Gumińska, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 1 w Tucholi, przyznała, że zarządzanie oświatą wymaga dużej odporności psychicznej. Kobiety ją mają.

Tak się składa, co podkreślił burmistrz Tadeusz Kowalski, że szkołami w gminie Tuchola kierują wyłącznie panie. Jedynie Adam Kłosowski, rodzynek, czuwa nad całością jako dyrektor Gminnego Zakładu Obsługi Oświaty.

- W kobietach jest siła, a oświata wymaga dużej odporności psychicznej. Na szczęście my ją mamy - mówiła na sesji Marzena Gumińska, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 1 w Tucholi.

Dyrektorka miała na myśli nie tylko wyzwania ekonomiczne, o czym za chwilę, ale i problemy, z którymi mierzy się młodzież. Jest ich coraz więcej. To grożące uzależnienia (alkohol, narkotyki, palenie papierosów). Do katalogu problemów doszły jednak i nowe. Jak na przykład energetyki, które wyrządzają wiele szkód zdrowotnych.

- Mamy świadomość, że w naszych szkołach uczniowie mają problemy - mówiła Gumińska. - Także z energetykami, narkotykami czy papierosami, głównie jednak najważniejsza jest teraz troska o zdrowie psychiczne. Mamy bardzo dużo uczniów, którzy mają depresję. To jest zapewne pokłosie pandemii. Pomagamy i prowadzimy profilaktykę, ale potrzebujemy też wsparcia.

W szkołach są więc zainteresowani wizytami specjalistów, którzy potrafią umiejętnie dotrzeć z wiedzą do młodzieży.
Co do finansowania wielu dodatkowych działań i potrzeb, Gumińska wyjawiła, że ona i jej koleżanki dyrektorki zdają sobie sprawę, że "nie zawsze wszystko da się zrobić, a teraz w trudnej sytuacji finansowej są to tzw. pobożne życzenia".
Burmistrz Tadeusz Kowalski uznał, że wiele problemów jest pokłosiem niewłaściwego wychowania, ale i wspomnianej już pandemii: - Ze zdwojonym zaangażowaniem będziemy te rzeczy niwelować i naprawiać.