W Tucholi cieszą się z dworca PKP. Budynek przeszedł elegancką metamorfozę [zdjęcia]

Dworzec został odrestaurowany zgodnie ze sztuką konserwatorską, co oznacza, że odtworzono m.in. jego elewację, taką jaka była w XIX w. Już kilka lat temu w ramach pierwszej części robót odnowiono hol dworcowy. Zachwyca elegancką wyrafinowaną prostotą.

W ramach drugiego etapu inwestycji zadbano właśnie o elewację oraz wyremontowano poddasze i piwnice. Zainstalowano windę. Na wyższych poziomach budynku znajdują się teraz biura, inkubatory przedsiębiorczości, kompleks szkoleniowy z salą wykładową i punkty doradcze. Podczas uroczystości można było zwiedzić cały budynek dworca - z okazji skorzystali dawni mieszkańcy dworca, nie mogąc się nadziwić, że wnętrza przeszły taką metamorfozę. - Tylu tu pomieszczeń, a jest tak inaczej, że można się zgubić - zachwycali się. - Teraz idziemy jeszcze zobaczyć piwnice. Podobno są nie do poznania.
Na poddaszu powstało 400 metrów użytkowych powierzchni. Dofinansowanie ze środków unijnych wyniosło ponad 2,8 mln złotych z regionalnego programu operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego na lata 2014-2020.

W uroczystości uczestniczyli m.in. minister Łukasz Schreiber oraz marszałek Piotr Całbecki.

- Doczekaliście się tego, na co Tuchola zasługiwała - mówił minister Łukasz Schreiber - Są też wyremontowane te wszystkie ulice, które prowadzą do dworca. To dzięki środkom rządowym, które wsparły samorząd. Cieszę się niezmiernie.

Przy okazji minister wspomniał o planowanej budowie obwodnicy Tucholi, na którą rząd przekazał 76 mln zł. Dodał, że taka powinna być współpraca, bez względu na opcję polityczną. Wszyscy powinni wspierać tę kluczową dla Tucholi inwestycję.
Marszałek Piotr Całbecki mówił, że tucholski dworzec PKP jest wizytówką: - Na dworzec się przyjeżdża, z dworca się odjeżdża. Pierwsze wrażenie, jakie zrobi na gościach, takie pozostanie. Codziennie wsiada i wysiada tu pięćset mieszkańców Tucholi. W dobrym nastroju wyjeżdżają do Bydgoszczy lub w stronę Chojnic do pracy. I też wracają, może z popsutym humorem, ale tu sobie go poprawią przed pójściem do domu. To jest ważne, w jakim otoczeniu żyjemy. Taką mamy naturę, że chcemy przekształcać świat na lepszy.

- Cała ta przestrzeń, ten dworzec i ulice - wyszła perełka - mówił Tadeusz Kowalski, burmistrz Tucholi. - Nasz drugi ryneczek. Bardzo dziękuję wszystkim wykonawcom. Naprawdę nie musimy się niczego wstydzić. Sami państwo ocenicie. Wszystkie drogi prowadzące do dworca dzięki funduszom rządowym udało się perfekcyjnie wyremontować. Z każdej strony można dojechać nową, piękną, oświetloną drogą.

Niedawno przy dworcu stanął 80-letni odrestaurowany semafor, podarowany przez tucholanina Czesława Pawłowskiego. Przedsiębiorca jest miłośnikiem kolei. Zależało mu, by tak ważny, symboliczny element stanął przed dworcem.
Oddanie dworca PKP po rewitalizacji odbyło się w ramach 63. Dni Borów Tucholskich. Budynek zrewitalizowano już w całości kilka miesięcy temu. Tu nie hula więc już wiatr, tylko jest codzienny ruch - jedni wyjeżdżają stąd do pracy i wracają, inni pracują na piętrze. Jest tam m.in. siedziba Lokalnej Grupy Działania "Bory Tucholskie". Można też przyjść do kancelarii radcy prawnego.