- Nikt nie pomyślał, że u góry mieszkają ludzie - powiedział pan Patryk, który w budynku prowadzi salon fryzjerski.
W nocy z 16 na 17 grudnia ktoś podpalił wejściowe drzwi.
Mieszkańcy nawet nie chcą myśleć, co by się stało, gdyby ogień zajął cały budynek.
Sprawa została zgłoszona na policję, będzie sprawdzany monitoring.
- To wandalizm, brak czasu młodzieży i kompletna bezmyślność. Niech niszczą i podpalają swoje - mówią mieszkańcy, którzy wskazują na inne akty wandalizmu w Ciechocinku.
Chuligani niszczą najczęściej obiekty sanatoryjne. Wyrwane drzwi, furtki, zniszczone ogrodzenie to dla wielu norma. Do tego uszkodzenia w parku, niszczone są ławki oraz sprzętu na placu zabaw.
- Nie wszędzie są kamery. Nie zawsze właściciel zgłasza uszkodzenia, a powinien. Wtedy ktoś się opamięta. Kara musi być duża - dodaje mieszkanka uzdrowiska.
- Chciałbym określić motyw sprawcy lub sprawców. Jaki był powód zniszczenia wejściowych drzwi - dodał pan Patryk.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?