Więcej śmieci w Tucholi! Problem zasygnalizowali radni

Jak tłumaczono to na sesji?

- Ogłaszaliśmy przetarg po nowelizacji ustawy. Zgodnie z jej zapisami wzrosła częstotliwość wywozu – tłumaczył burmistrz Tadeusz Kowalski. - To niosło ryzyko, że śmieci będzie przybywać.

W nowej umowie z Przedsiębiorstwem Komunalnym zmieniła się też zasada odpłatności za śmieci. Dotąd cena była rzeczą święta, bo płacona w sposób ryczałtowy.

- Teraz płacimy za faktyczną ilość odebranych śmieci. Ustalona wysokość opłaty była wyliczona ze średnich wartości z poprzednich lat.

Samorządowcy zaczęli już analizować czy mieszkańcy robili więcej remontów, porządków, bo są w domu w społecznej izolacji.

Zwiększona o ¼ liczba odpadów wzbudziła u radnych obawę, że konieczne będzie podwyższenie opłat.

- Decyzji nie podejmujemy pochopnie, analizujemy tę sytuację – komentował burmistrz.

Zapytaliśmy zatem u źródła czy zwiększona faktura za odbiór odpadów komunalnych to już tendencja stała? Czy można obawiać się podwyżek?

- Faktyczny wzrost liczby odbioru odpadów był nie o 25, lecz o 11,5 proc większy. Także w porównaniu z kwietniem ubiegłego roku – koryguje Małgorzata Oller, prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego. - Radni nie uwzględnili wszystkich elementów systemu odbioru odpadów.

To, co zgadza się w wyliczeniach podanych na sesji i w komunalnej firmie to wspomniana częstotliwość odbioru śmieci. Wcześniej odpady selektywne odbierano raz miesiącu, teraz - co trzy tygodnie. Zatem w kwietniu zbiegły się w czasie dwa odbiory.

- Taki układ już się nie powtórzy – zapewnia pani prezes. - Nie ma zatem podstaw do zmiany umowy, zwiększania stawek a zwłaszcza obarczania tym mieszkańców.

Faktem bezspornym jest jednak to, że odpadów zwłaszcza ponadgabarytowych było więcej. To był początek pandemii , wiele osób wykorzystało ten czas na domowe porządki i remonty – taką interpretację tego faktu otrzymaliśmy również od prezes Oller. Ale to nie jest tendencja stała.
Możemy więc uspokoić tucholan – podwyżka opłat za odpady im nie grozi.