Zapadła decyzja w sprawie boiska w Raciążu

Na ostatniej sesji radna Barbara Grontkowska wystąpiła z wnioskiem o przejęcie boiska orlik w Raciążu we władanie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tucholi. - Obecnie zarządcą jest Szkoła Podstawowa w Raciążu, ale z powodu dosyć dużej odległości boiska od szkoły uczniowie nie korzystają z tego obiektu - argumentowała radna. - OSiR ma odpowiedni sprzęt do pielęgnacji tego rodzaju boisk, a zajmuje się również kulturą fizyczną i sportem.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

W urzędzie zajęto się tą sprawą. Boisko, na szczęście w czasie kataklizmu jaki przeszedł nad tą wsią, nie ucierpiało aż tak bardzo. - Najbardziej uszkodzone jest ogrodzenie - informuje wiceburmistrz Tomasz Stybaniewicz. - Oczywiście wszystkie uszkodzenia zabezpieczyliśmy, aby nie było zagrożenia dla użytkowników. Obiekt jest czynny.

Jak podkreśla Stybaniewicz, cały orlik nie jest zniszczony, boisko jest w dobrym stanie, nadal korzystają z niego sportowcy.
W urzędzie zapewniają, że dokonają przekazania boiska pod zarząd OSiR w Tucholi. - To już się dzieje. Musimy tylko przygotować niezbędną dokumentację. Wydział mienia urzędu już to robi. Większej komplikacji nie ma, bo zarówno szkoła w Raciążu, jak i OSiR są pod pieczą urzędu, więc nie ma problemu - dodaje wiceburmistrz. - Faktycznie będzie to lepsze rozwiązanie.

Zaraz po nawałnicy boisko było uprzątnięte i sporządzona była odpowiednia dokumentacja do ubezpieczyciela. - Oczywiście wszystkie procedury związane z ubezpieczeniem trwają - dodają w urzędzie. - Boisko jest czynne, korzystają z niego piłkarze Rawysu.
Ogrodzenie boiska będzie naprawione, w pierwszej kolejności pracownicy gospodarczy mieli szereg innych ważniejszych czynności do zrobienia - uprzątanie dróg i ścieżek rowerowych i to, co bezpośrednio zagrażało życiu mieszkańców. Jednak ogrodzenie będzie naprawione.

Ośrodek Sportu i Rekreacji w Tucholi do tej pory nie miał pod opieką żadnego orlika, ma dwa boiska ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Warszawskiej. - Nasi uczniowie nie korzystali z tego obiektu, a wszystkie sprawy zarządzania, takie jak wywóz śmieci, przeglądy, remonty pomieszczeń i zatrudnienie animatora były naszym obowiązkiem - wylicza Irena Szwankowska, dyrektorka szkoły w Raciążu. - Jeśli będzie cała dokumentacja przekazania przygotowana przez urząd, to nam odejdą te obowiązki.