Ze Wzgórza Wilhelma rozciągają się piękne widoki. Teraz można się wybrać też nad ranem, by podziwiać ptaki [zdjęcia]

- Wzgórze Wilhelma to najwyższy punt widokowy w województwie kujawsko-pomorskim?

- Tak. Ma 171 m, 06 n.p.m. Jest to jednocześnie najwyższe wzgórze w powiecie tucholskim. Mamy szlaki turystyczne - żółty - kasztalański, Wyczółkowskiego i ptasi - czerwony. Prowadzi teraz na sam szczyt tego wzgórza.

- Z tego miejsca roztaczają się piękne widoki.

Widać 30,40 km w cztery strony świata - miejscowości, miasta, wsie, osady, które zostały opracowane również historycznie przez Marka Sassa. Opracował historię tej okolicy, która rozciąga się pięknymi widokami. Na Wzgórzu postawiliśmy tablice widokowe z nazwami miejscowości i kodami QR. Korzystając z kodów, można dowiedzieć się wielu interesujących rzeczy.
- Dlaczego Wzgórze nowi imię cesarza Wilhelma?
Cesarz pruski w tamtych czasach otrzymał ziemie. To właśnie wzgórze należało do darowanych ziem. Stąd ta nazwa. Później, na początku XX w. bywał tu także i tworzył Leon Wyczółkowski. Całą inspirację artystyczną piękna przyrody i wielkich drzew czerpał właśnie z tego miejsca. Jesteśmy na Szlaku Wyczółkowskiego - nie tylko ten punkt, ale i cała wieś tematyczna - wioska Adamkowo. Jesteśmy najmniejszą wsią tematyczną w Polsce. Mamy tu zaledwie 14 domów i 35 osób, historycznie, w XIII wieku wieś miała tyle samo domów i osób.
- Reklamujecie się, że są tu tysiące ptaków.
Jesteśmy położeni w dwóch krainach geograficznych. jedną ptasią nogą jesteśmy na Pojezierzu Krajeńskim, a drugą w Borach Tucholskich. W związku z tym przyciągamy ptaki z Borów - leśne, i te z Pojezierza Krajeńskiego, czyli przydomowe, polne. Krajna ma żyzne gleby, to rolnicza kraina. Mamy też ptactwo wodne i parkowe. Aleje parkowe kiedyś prowadziło do dworów. Cała nasza gmina - gmina Kęsowo jest na żurawiowych włościach. Mamy w herbie żurawia, stąd te duże ptaki. Mamy jednak też małe ptaszki jak zimorodki. Przylatują do naszej wsi do stawów na łowy, bo żywią się rybami. To od zimorodka zaczęła się cała historia naszej Ptasiej Wioski. Zobaczyliśmy pstrokatego ptaszka - byliśmy pewni, że uciekła komuś jakaś papużka. Okazało się, że to żywy zimorodek. Natomiast z naszego najwyższego punktu, skąd roztaczają się widoki na pozostałości lasów i nowe nasadzenia, spotkać można czarną i rudę kanię.

- Warto więc zabrać ze sobą lornetkę.
Mamy ornitologa i oprowadzamy grupy turystów na ptasie wycieczki. Można do nas przyjechać w nocy, choć dla nich, dla ptaków - to jest już dzień, kiedy w maju i czerwcu budzą się o wpół do trzeciej nad ranem. Spotykamy się i oglądamy te ptaki i kończymy o 6 rano śniadaniem w Ptasiej Wiosce. Taka oferta jest dla małych grup, żeby móc te ptaki zobaczyć. Wtedy zobaczy się ich najwięcej, bo wstają, budzą się do życia. Jak każdy człowiek robią swoją poranną toaletę.
- Załóżmy, że chciałabym uczestniczyć w takim spacerze. Z kim mam się kontaktować? Gdzie szukać informacji?
Można zajrzeć na stronę - www.adamkowo.tuchola.pl lub odszukać Ptasią Wioskę Adamkowo na Facebooku. Tam są wszystkie informacje i dane do mnie. Można umówić się na konkretną ofertę turystyczną, które oferujemy. Nocne, w ciągu dnia. Mamy także Plener Malarski Śladami Leona Wyczółkowskiego. Można u nas również coś zjeść, przyjechać wieczorem i uczestniczyć w relaksacyjnym spotkaniu na trawce. Kładziemy się i słuchamy ptaków wieczorem. Nasza oferta jest 24 godziny na dobę. Zaczynamy w nocy i kończymy w nocy. Mamy muzeum ptaka z wielkoformatowymi rzeźbami sztuka. Z turystami umawiamy się na konkretną godzinę i dzień. Dlatego, że również prowadzimy ofertę dla turystów indywidualnych. Tak samo traktujemy grupę 20 osób jak i dwóch. Poświęcamy ten sam czas. Można u nas zamówić catering, zapewniają go ludzie ze wsi. Co kto chce - śniadanie, obiad, kawa i ciasto. Grupy nie mogą być liczniejsze niż 20 osób. Jeżeli jest spacer z ornitologiem, zależy nam na ciszy. Skupienie jest potrzebne, by zobaczyć ptaka. Zresztą, jesteśmy najmniejszą wsią tematyczną. Nie może być więcej turystów niż nas na miejscu.

- Jak długo wchodzi się na Wzgórze?
Jest wysokie na 350 m. Jeden moment jest dosyć trudny. Czas zależy od kondycji. Można wbiec przez pięć minut. Są tacy, co wchodzą 10,15 minut i tacy, co idą godzinę, bo co chwilę się odwracają i robią zdjęcia.

- Nie tak łatwo było otworzyć punkt widokowy i prowadzący na niego szlak.

To było 15 lat starań. A teraz przekuliśmy tę wichurę, która położyła lasy dookoła, w to dobro, że można było coś stworzyć fajnego.

- Tak wiele się u Was dzieje. W Ptasiej Wiosce jesteście aktywni na wielu frontach.
Tak, mamy np. warsztaty Śladami Leona Wyczółkowskiego "Malowany Ptak" czy z mody na trawie, a więc przy kawie o modzie. Nasze Stowarzyszenie na rzecz Pamiętowa i Adamkowa ma siedzibę w świetlicy w Pamiętowie, ale świetlica nie jest atrakcją. Kto przyjeżdża oglądać ptaki i chce być na wsi pod gołym niebem, nie interesuje się świetlicą. Naszym punktem wyjścia jest Adamkowo 1. Tu się odbywają plenery malarskie, a na Wzgórzu Wilhelma zaczyna się historia z oprowadzaniem.

Kontakt do Renaty Borowieckiej-Gutsze - 694 521 672.