Znani blogerzy o podroży po ziemi tucholskiej

- To miejsce wciąż nie zadeptane przez tłumy, gdzie odnajdziesz harmonię i wspaniałą przyrodę - relacjonują blogerzy. - Bory Tucholskie to jedno z tych miejsc w Polsce, gdzie można wspaniale odpocząć. Lasy kuszą spacerami i wycieczkami rowerowymi, a rzeki i kanały są idealne na spływy. Przez wiele lat miłośników osobliwości przyciągało Fojutowo: niezwykłe miejsce gdzie krzyżują się dwa wodne szlaki: dołem płynie Czerska Struga, na górze zaś w akwedukcie płynie Kanał Brdy. To absolutny unikat w skali całej Polski!

Ale na miejscu znajdziemy znacznie więcej, można tu wziąć udział w warsztatach z lokalnymi twórcami, nauczyć się gotowania lokalnych przysmaków lub wyruszyć na spotkanie z mieszkańcami lasu. Zwłaszcza jesienią czeka nas wiele wrażeń, bo gdy w połowie września zaczną się rykowiska, basowe głosy jeleni od świtu niosą się daleko po puszczy. Jeśli zaś wybierzemy się na grzyby, warto ze sobą zabrać wiklinowy koszyk. Po pierwsze grzyby się w nich nie gniotą, a do drugie przez otwory wylatują zarodniki i chodząc po lesie z koszem grzybów jednocześnie je rozsiewamy. Gdy wrócimy po kilku dniach las odwdzięczy się nam kolejnymi grzybami!
Koniecznie trzeba też odwiedzić rezerwat „Cisy Staropolskie” w Wierzchlesie. Malował je sam Leon Wyczółkowski, pozostawiając ponad sto obrazów poświęconych temu największemu skupisku cisów w Europie. Najbardziej znana jest para splecionych drzew nazywana „Kochankami”. Za to słynny prastary cis zwany Chrobrym doczekał się portretu, który dziś znajduje się w muzeum bydgoskim.

Równie ciekawym miejscem są wioski tematyczne. W Pile – czeka wspaniała „Górnicza wioska” przypominająca mało znany etap w dziejach regionu, gdy wydobywano tu... węgiel brunatny! To tylko część relacji - więcej wrażeń autorzy zawarli na stronie www.malypodroznik.pl.

- Natomiast „Ptasia Wioska” ma tylko 12 domów, zaś w pobliżu czeka ścieżka ornitologiczna reklamowana przewrotnych hasłem: „Przyjeżdżajcie, idźcie w krzaki, oglądajcie sobie ptaki!”. Kogo zobaczycie? Może nawet uda się wam wypatrzeć modraszka lub ziębę. Przekonajcie się sami! My z pobytu w Borach Tucholskich wróciliśmy zachwyceni! - informują blogerzy.