Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zrób pierwszy krok do zdrowia. Zadbaj o swoje stopy

red
Wiele dolegliwości zaczyna się w podstawie naszego ciała, czyli w stopach. Oczywiście buty, nie tylko sportowe, są wyposażone we wkładki, które mają wspomagać nasze stopy. Są to jednak na ogół dwumilimetrowe pianki, które zapewniają amortyzację, ale ich budowa nie uwzględnia indywidualnej anatomii kończyny. O tym, dlaczego warto zainteresować się specjalistycznymi wkładkami ortopedycznymi i jak nasze codzienne nawyki wpływają na całe ciało, rozmawiamy z Pawłem Zaborowskim i Kajetanem Koneckim z Rehabilitacji Specjalistycznej w Bydgoszczy.

- STOPY SĄ FUNDAMENTEM NASZEGO CIAŁA. KAŻDEGO DNIA NARAŻAMY JE JEDNAK NA DUŻE OBCIĄŻENIA, NA DODATEK ICH ZŁE USTAWIENIE WPŁYWA NA CAŁĄ POSTAWĘ. DLATEGO TAK WAŻNA JEST ODPOWIEDNIA DIAGNOSTYKA I DZIAŁANIA PROFILAKTYCZNE - MÓWI PAWEŁ ZABOROWSKI, SPECJALISTA DS. PROJEKTOWANIA WKŁADEK ORTOPEDYCZNYCH.

Problemy z prawidłowym ustawieniem stóp zaczynają się już w młodym wieku. Chyba każdemu rodzicowi zdarzyło się sprawdzać, czy na podłodze w łazience odbija się cała stopa dziecka – czy nie ma przypadkiem płaskostopia…
Tak, u dzieci bardzo często spotykamy się z płaskostopiem lub koślawością stóp. Do pewnego momentu rozwoju jest to coś fizjologicznego – gdy dzieci zaczynają chodzić, szeroko rozstawiają nóżki, żeby złapać równowagę. Jednak w okolicach 4-5 roku życia nieprawidłowe ustawianie stóp powinno się już zmieniać. Niestety czasem są z tym problemy, powodów jest wiele, jak choćby wady wrodzone, nieodpowiednie obuwie, osłabione mięśnie nóg i stóp, ale także złe nawyki, np. wyginanie nóg na zewnątrz podczas siedzenia.

Czy wkładki ortopedyczne są w takiej sytuacji rozwiązaniem?
W przypadku dzieci wkładka jest bardzo dobrym elementem podpierającym stopę i dającym impuls odpowiednim mięśniom do pracy. Są to ważne działania wspomagające rehabilitację – w tak młodym wielu wiele wad da się jeszcze funkcjonalnie zmienić i warto połączyć wszelkie metody. Ważne, by korzystać z indywidualnie dobranych wkładek, odpowiednich dla konkretnych stóp.

Kto jeszcze kwalifikuje się do noszenia takich wkładek?
Tak naprawdę problemy ze stopami czy postawą może mieć każdy. I to niezależnie od wieku, choć wśród osób starszych często pojawiają się takie schorzenia, jak np. koślawość palucha. Dużą grupą pacjentów są kobiety, w tym także panie w ciąży i po porodzie. Przez 9 miesięcy, gdy zmienia się ciężar ciała, aparat więzadłowo-mięśniowy się osłabia, przez co wiele przyszłych mam narzeka na bóle stóp. Można to częściowo wyeliminować dobrymi wkładkami.

Ciekawym rozwiązaniem są również wkładki dla diabetyków. Osoby chore na cukrzycę mogą borykać się z problemem dość cienkiej tkanki tłuszczowej na stopie. W tym przypadku odpowiednia wkładka pozwoli zabezpieczyć te miejsca, zapewni niezbędną amortyzację. Wykorzystuje się do tego specjalne materiały, inne niż w standardowych produktach.

Wśród moich pacjentów są też sportowcy, zarówno profesjonaliści, jak i amatorzy. Obecnie coraz więcej osób stawia na tego typu aktywność. Niekiedy dopiero po zwiększeniu intensywności
treningu zaczynamy odczuwać pewne dolegliwości bólowe w stopach, które na dodatek rzutują na całą postawę, dyskomfort w kręgosłupie czy nawet większą liczbę kontuzji. Dlatego już na początku przygody ze sportem warto profilaktycznie udać się na diagnostykę stóp, by wykluczyć ewentualne problemy lub ustrzec się przed nimi w przyszłości.

Jak wygląda diagnostyka stopy?
Wstępnym etapem jest wywiad z pacjentem, następnie przeprowadza się trzy podstawowe testy. Pierwszy to badanie dynamiczne na platformie, które pokazuje, jak rozmieszczone są naciski i jak wygląda cykl przetoczenia stopy. Drugie jest badanie statyczne, oceniające rozkład nacisków między przodem a tyłem stopy oraz między lewą a prawą kończyną. Trzeci krok to trójwymiarowy skan stopy, dzięki któremu uzyskujemy bardzo dokładny obraz i zdjęcie podeszwowe z anatomicznym rozklepieniem.

Na tej podstawie powstaje wyprofilowana wkładka w kształcie naszej stopy, a po analizie wywiadu, badania palpacyjnego oraz dynamiki i statyki stopy można dobrać elementy korekcyjne, które zostaną umieszczone we właściwych miejscach. Przez to dany produkt jest odpowiedni wyłącznie dla konkretnej osoby, jej schorzenia, wagi, anatomii kończyny.

Można powiedzieć, że to wkładki „szyte” na miarę.
A konkretnie frezowane z całych bloków materiałów o różnej gęstości, dostosowywanych indywidualnie do pacjenta. Taka metoda sprawia, że wkładki ortopedyczne i jej elementy korekcyjne są trwalsze.

Czy takie wkładki powstają do konkretnego obuwia?
Można zrobić wkładki, które są w miarę uniwersalne. Najlepiej jednak sugerować się obuwiem, w którym najczęściej chodzimy. Czy da się zrobić wkładki, które ułatwią chodzenie na obcasach? Da się, ale zawsze będzie to jedynie poprawa komfortu chodzenia, czyli częściowe uporanie się ze skutkiem, a nie rozwiązanie problemu. Oczywiście rozumiem, że zdarzają się okazje, przy których kobiety chcą i będą nosić szpilki, ale nie jest to zdrowe dla stóp. Przede wszystkim w takim obuwiu znacznie unosi się pięta, całe obciążenie idzie na przodostopie, co sprzyja rozpłaszczaniu się łuku poprzecznego. Pojawiają się dolegliwości bólowe, odciski, modzele, które można usuwać u kosmetologa lub podologa. Odpowiednia wkładka pomoże, ale jak wspomniałem, to również będzie jedynie działanie doraźne.

Jak często należy takie indywidualne wkładki wymieniać bądź modyfikować?
U dzieci należy monitorować zmiany co pół roku. Stopa małych pacjentów dość szybko się zmienia, trzeba więc mieć to na uwadze. Natomiast dorośli mogą nosić jedne wkładki minimum dwa lata.

Warto wiedzieć, że pewne modyfikacje wykonuje się również krótko po otrzymaniu wkładek. Na początku zawsze potrzebujemy około dwóch tygodni na przyzwyczajenie się. W pierwszych dniach może pojawić się pewien dyskomfort związany z innym ustawieniem stopy, inną pracą mięśni. Z czasem powinno to ustąpić, jeśli jednak nadal coś jest nie tak, zawsze istnieje możliwość poprawienia takiej wkładki.

BUDOWA I DOLEGLIWOŚCI STÓP

Stopa to dobrze skonstruowane narzędzie naszego ciała, które pozwala nam chodzi, biegać i tańczyć, zapewniając przy każdej z tych czynności odpowiednią amortyzację. Składa się aż z 26 kości, co łącznie daje aż ¼ szkieletu, a w ruch wprawia ją ponad 30 stawów i ponad 100 ścięgien. Jeśli jednak któryś z tych elementów stopy przestanie działać prawidłowo, pociąga to za sobą szereg konsekwencji, z przeciążeniem lub uszkodzeniem pozostałych mechanizmów amortyzujących na czele. To prosta droga do pojawienia się chorób przeciążeniowych w narządzie ruchu. Ostrożność podczas treningu czy rozwaga podczas zabawy, a nawet regularne badanie stóp, nie zawsze wystarczą, by uniknąć kontuzji. Wsparciem tych działań profilaktycznych mogą być wkładki indywidualne do obuwia codziennego oraz sportowego.

ZASTOSOWANIE WKŁADEK ORTOPEDYCZNYCH 3D

  • płaskostopie (poprzeczne, podłużne)
  • stopa wydrążona
  • stopa końsko-szpotawa
  • koślawość stóp i kolan
  • szpotawość stóp i kolan
  • zapalenie rozcięgna podeszwowego, ostroga piętowa
  • paluch koślawy (halluks)
  • stopa cukrzycowa
  • wady wrodzone stóp i deformacja pourazowa
  • przykurcze ścięgna Achillesa
  • zaburzenia funkcji chodu
  • kolano skoczka
  • zespoły niestabilności stawu kolanowego i skokowego
  • zespoły bólowe kręgosłupa
  • wady postawy
  • skoliozy
  • funkcjonalne i anatomiczne skrócenie kończyn
  • dla kobiet w ciąży

- WADY POSTAWY MOŻNA PODZIELIĆ NA DANE SEGMENTY – NA STOPY, KOLANA, BIODRA, KRĘGOSŁUP, KOŃCZYNY GÓRNE. JEDNAK WSPÓŁCZESNA FIZJOTERAPIA TRAKTUJE CIAŁO HOLISTYCZNIE. SZUKAMY PRZYCZYNY, NIE SKUPIAMY SIĘ WYŁĄCZNIE NA OBJAWACH. ZŁE USTAWIENIE STÓP MOŻE MIEĆ WPŁYW NA MIEDNICĘ, TAK SAMO JAK I MIEDNICA NA STOPY. DLATEGO UNIKAMY DIAGNOSTYKI PUNKTOWEJ - MÓWI KAJETAN KONECKI, FIZJOTERAPEUTA I TERAPEUTA MANUALNY.

Czyli wielu pacjentów zgłasza się do Pana z problemami ustawienia stóp?
Bezpośrednie powody wizyty bywają różne, najczęściej jest to ból konkretnego fragmentu ciała bądź jakiś uraz. Niekiedy chodzi wprost o stopy. Jako fizjoterapeuta patrzę jednak na ciało holistycznie, nie działam punktowo. Traktując organizm jako całość, możemy dojść do faktycznego powodu schorzenia, a nie tylko zaleczyć jego objaw. Problemom ze stopami najczęściej towarzyszy złe ustawienie miednicy i kręgosłupa.

Problemy z kręgosłupem na jakimś etapie życia dotyczą każdego z nas.
Ogromny wpływ ma na to nasz tryb życia i siedząca praca. Od wielu pacjentów słyszę, że spędzają przy biurku po 8 lub 12 godzin. Niestety nadal jeszcze mnóstwo osób zakłada, że tak to już jest, musi boleć, na dodatek ma to pewnie związek ze starzeniem się. Ale widzę też, jak zmienia się nastawienie ludzi, gdy staramy się ich edukować. Czasem wystarczy po prostu wytłumaczenie, jak działa kręgosłup. To bardzo mocno oddziałuje na wyobraźnię. Nawet podczas rozmowy pacjent automatycznie zaczyna się prostować, ma ochotę wstać i się rozciągnąć.

Czy zatem mógłby Pan nam wytłumaczyć, jak to działa?
Kręgosłup składa się z elementów kostnych, które tworzą ruchome segmenty. Jeden segment to dwa trzony kręgu i dysk pomiędzy nimi. W momencie, gdy zginamy się do przodu, trzony kręgu naciskają na dysk, który pod ciśnieniem przesuwa się w drugą stronę. Tak wygląda normalna biomechanika kręgosłupa, dostoswana do ciągłego ruchu.

Problem zaczyna się wtedy, gdy przez większość czasu utrzymujemy kręgosłup w jednej pozycji, najczęściej siedzącej. Wówczas odcinek lędźwiowy traci swoją lordozę, czyli naturalne wygięcie do przodu. Zapadamy się, trwamy w tym nieprawidłowym zgięciu. Powoduje to stały nacisk trzonów kręgu i wysuwanie się dysku.

Z tyłu kręgosłupa mamy bardzo silne więzadło ograniczające ruchomość dysku, dlatego ucieka on w lewo lub prawo, uciskając np. korzenie nerwowe. To z kolei objawiać się może promieniującym bólem, choćby do pośladka - w zależności od tego, jak unerwiony jest dany segment. Mówimy wówczas o przewlekłej dyskopatii.

Nieco czymś innym są dyskopatie urazowe, czyli te sytuacje, gdy coś dźwigniemy, szarpniemy bądź upadniemy. W takiej chwili może dojść do większego urazu i na przykład przerwania dysku lub mocniejszego wysunięcia, co grozi poważniejszymi problemami i objawami neurologicznymi, drętwieniem, mrowieniem, czasem też utratą czucia czy osłabienia siły mięśniowej.

Co oprócz bólu dzieje się z naszą postawą, gdy przez większość dnia siedzimy?
Jest to powiązane również ze zmianami układu powięziowo-mięśniowego. Gdy bardzo długo siedzimy, dochodzi do poważnych przykurczów zginaczy bioder. W efekcie mięsień biodrowo-lędźwiowy sprawia, że gdy w końcu wstajemy, to miednica ustawia się w nieprawidłowy sposób – jest w tak zwanym przodopochyleniu, kręgosłup wygina się w drugą stronę. Prowadzi to do mocnej kompensacji na dyski i napięcia na prostownikach grzbietu. Mamy więc bardzo silnie napięte mięśnie kręgosłupa i zginacze bioder, z kolei pośladki i mięśnie brzucha stają się coraz słabsze. Kolokwialnie mówiąc, przyjmujemy pozycję kaczki.

Dalszą konsekwencją jest rotacja ud do wewnątrz, koślawienie kolan, koślawienie stopy i płaskostopie – najczęstszy powód diagnostyki stóp. Widzimy więc, że wszystkie te elementy są ze sobą ściśle powiązane.

Czy po 8 godzinach siedzenia pomoże nam wieczorny trening?
Niestety nawet jeśli poświęcimy codziennie godzinę na ćwiczenia, nie będziemy w stanie skompensować tym wielu godzin siedzenia. Proporcje czasu ruchu do pozostawania w jednej pozycji nadal będą bardzo zaburzone. Trening oczywiście pomaga doraźnie, ale nie wystarcza. Najważniejsza jest zmiana nawyków i świadomość, jak funkcjonuje nasz organizm.

To co konkretnie możemy zrobić, aby sobie pomóc?
Musimy pamiętać, że ludzki organizm nie jest przystosowany do ciągłego siedzenia. W związku z tym powinniśmy jak najczęściej wstawać, rozciągać się, wykonywać ćwiczenia w ciągu dnia.

Są specjalne krzesła, piłki do siedzenia czy nawet biurka do pracy na stojąco – to również może pomóc. Jednak kluczowy nadal będzie ruch, nie zastąpimy go niczym innym.

Niestety wiele osób zaczyna się nad tym zastanawiać dopiero wtedy, gdy czuje już silne dolegliwości bólowe. Ból zawsze jest informacją, że dzieje się coś złego. Jednak nawet jeśli jeszcze nie dochodzi do takich objawów, to prowadząc siedzący tryb życia możemy być pewni, że mamy problemy z postawą. Im szybciej z tym popracujemy, tym dłużej utrzymamy nasz kręgosłup w zdrowiu.

Jedną z metod wspomagających jest choćby dobranie odpowiednich wkładek ortopedycznych, jeśli w procesie diagnostyki wykryjemy taką potrzebę. Czasem ktoś może nawet nie zdawać sobie sprawy z tego, że taka wkładka będzie pomocna, bo czuje dolegliwości w zupełnie innym miejscu, np. w kolanie. Dlatego tak ważne jest całościowe spojrzenie na ciało, czym w dużej mierze zajmuje się współczesna fizjoterapia.

Partner akcji
SALON KOSMETYCZNY BAJKA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tuchola.naszemiasto.pl Nasze Miasto