Chojniczanka Chojnice - Bruk-Bet Termalica Nieciecza KS zagrały w Wielki Czwartek. Zdjęcia

Chojniczanka Chojnice: Mateusz Kuchta - David Niepsuj, Marcin Grolik, Glib Bukhal, Grzegorz Szymusik - Szymon Stróżyński (64. Czesław Raburski), Szymon Drewniak (64. Bartłomiej Kalinkowski), Paweł Czajkowski, Michał Jakóbowski (90 Adam Ryczkowski) - Filip Karbowy (64. Sam van Huffel) - Patryk Tuszyński (87. Szymon Skrzypczak). Trener: Krzysztof Brede.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza KS: Tomasz Loska - Nemanja Tekijaski, Adam Radwański, Muris Mesanović (70. Artem Poliarus), Kacper Karasek (84. Damian Hilbrycht), Andrej Kadlec (46. Mariusz Fornalczyk), Maciej Ambrosiewicz, Artem Putivtsev, Tomas Poznar (46. Andrzej Trubeha), Andrii Dombrovskyi (84. Michal Hubinek), Wiktor Biedrzycki. Trener: Radoslav Latal.

Sędzia: Sylwester Rasmus (Toruń).

Bezbramkowy remis i jeden punkt dodany do zebranych nie zmieniło pozycji Chojniczanki Chojnice - nadal jest "czerwoną latarnią". Ostatni zespół tabeli Fortuna I ligi, w 26 meczach zebrał 21 punktów. Jego rywalem była 4. w tabeli drużyna z Niecieczy, która uzbierała już 44 punkty i ma ambicje, aby awansować do ekstraklasy bez konieczności gry w barażach.

Wydawałoby się, że oba zespoły miały o co walczyć na murawie w Chojnicach, a jednak na boisku gra toczyła się niemrawo. Żaden z zespołów nie błysnął pomysłem na pokonanie przeciwnika. Chojniczanka nie umiała wykazać się skutecznością, Termalica jakby poddała się grze pod dyktando słabszego rywala, choć była faworytem tego spotkania. Podział punktów, po takim "widowisku" na stadionie przy Mickiewicza, wydaje się więc najsprawiedliwszym wynikiem. Może też jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale remis zespołu ostatniego z czwartym - daje nadzieję, że Chojniczanka jeszcze może nas pozytywnie zaskoczyć. I za to warto trzymać kciuki!