MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kamionka już po dwóch treningach. Piłkarze liczą na baraże

Piotr Pubanz
Na razie trener Sławomir Gołąbek (trzeci od prawej) i jego piłkarze występują w Sępoleńskiej Lidze Futsalu, ale w lutym przygotowania do rundy wiosennej ruszą pełną parą.
Na razie trener Sławomir Gołąbek (trzeci od prawej) i jego piłkarze występują w Sępoleńskiej Lidze Futsalu, ale w lutym przygotowania do rundy wiosennej ruszą pełną parą. Piotr Pubanz
W środę 13 stycznia przygotowania do rundy wiosennej rozpoczęli piłkarze A klasowej Kamionki Kamień. Na dobry początek trener Sławomir Gołąbek zafundował swoim podopiecznym trening biegowy w lesie, przy minusowej temperaturze.

- Trudno nasze przebieżki nazwać regularnymi treningami, na razie spotykamy się w środy i trochę biegamy natomiast w weekendy gramy w Sępoleńskiej Lidze Futsalu – wyjaśnia Gołabek. - Ta kończy się w ostatni weekend styczniowy, tak więc w lutym już pełną parą zaczniemy przygotowania do nowego sezonu. Będziemy spotykać się 3 razy w tygodniu. 2 treningi zamierzam przeprowadzić na świeżym powietrzu, a jeden w hali.

Przed rundą wiosenną Kamionka rozegra co najmniej 5 gier kontrolnych, choć jak twierdzi trener, telefon nadal dzwoni i kto wie, czy jakaś gra kontrolna jeszcze nie dojdzie. - Specjalnie nie będę o to zabiegał, gdyż uważam, że mam zakontraktowaną wystarczająca ilość gier – zdradza trener. - Sparingi rozpoczynamy w weekend 13/14 lutego, a zagramy z Szarżą Krojanty, Tęczą Brusy, Myśliwcem Gostycyn, Fuksem Wielowicz i TKP Tuchola.

Co do składu, to wydaje się, że z piłkarzy grających jesienią nikt nie powinien odejść, a jest duże prawdopodobieństwo, że do drużyny ponownie dołączy Mariusz Haliniak. Kamionka rundę jesienną ukończyła na wysokim 6. miejscu, mając ledwie 2 punkty mniej od wicelidera Tucholanki Tuchola.

- Pozostał po jesieni pewien niedosyt – uważa jednak szkoleniowiec. - Zabrakło nam szczęścia z Wudzynem, kiedy nie schodziliśmy z pola karnego rywala, a jednak podzieliliśmy się punktami. Trochę boli porażka w Raciążu, gdzie nie byliśmy słabsi od gospodarzy, a w 93 min. popełniliśmy błąd, który odebrał nam punkty. W końcówce uciekła nam też wygrana w Bydgoszczy z BKS-em. Jak widać po straconych punktach, śmiało mogliśmy zostać wiceliderem po rundzie jesiennej. Jedyny mecz, o którym byśmy chcieli na dobre zapomnieć to ten rozegrany w Więcborku. To co mnie budowało podczas rundy jesiennej, to zaangażowanie wkładane przez moich graczy w treningi, jak i podczas meczów. Mam cały czas młody zespół, ci chłopacy już 2 lata temu chcieli wygrywać tę ligę. Wtedy się nie udało, rok później też, czy to nastąpi w tym roku? Trudno wyrokować. Ambicje mamy ogromne, skład wyrównany, baraże są więc prawdopodobne i z pewnością w naszym zasięgu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Szymon Grabowski: Miejsce Lechii jest w ekstraklasie, Arki również

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tuchola.naszemiasto.pl Nasze Miasto