Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kamionka Kamień ograła Victorię, derby dla Gromu Więcbork

Piotr Pubanz
Artur Dądela (z lewej) tylko przez 25 minut straszył defensywę Gromu.
Artur Dądela (z lewej) tylko przez 25 minut straszył defensywę Gromu. Piotr Pubanz
Cenne wygrane Kamionki i Gromu oraz porażki beniaminka z Kawli i Krajny to rozstrzygnięcia drużyn z powiatu sępoleńskiego w 2. kolejce bydgoskiej A klasy.

GROM WIĘCBORK – KS KAWLE 1:0 (0:0)
Bramka: Patryk Herzberg (71).
GROM: Kunek – Lizik, Drobiński, Waldemar Janicki, Piotrowski – Bethke (77. Mucha), Rodak (58. Wojciech Janicki), Burkiewicz, Błociński (60. Kwasigroch) – Herzberg, Bilicki (85. Przybylski).
KAWLE: Humerski (25. Bąkowski) – Czerechowski, Lipiński, Kaczyński, Gburczyk – K.Dankowski (78. S.Dankowski), Erkvania, Musiał, Mrugalski – Dądela (25. Migawa), Zychla (70. Nowaczyk).

Gospodarze podeszli z dużym respektem do beniaminka, w składzie którego na murawę wybiegło wielu graczy mających za sobą grę w 4. lidze. Optyczną przewagę przez większą część spotkania posiadali właśnie przyjezdni, ale groźniejsze akcje przeprowadzali gromowcy. Zespół z Kawli może mówić o sporym pechu, bo już w 25. min. stracił Artura Dądelę, ze strony którego Gromowi groziło największe zagrożenie.

Losy spotkania zostały rozstrzygnięte w 71. min., kiedy to cudownym uderzeniem zza pola karnego w okienko popisał się Herzberg. Wcześniej gromowcy kilkukrotnie próbowali z daleka zaskoczyć Bąkowskiego, ale bez skutku. W 90. min. za faul od tyłu czerwony kartonik zobaczył Lizik, ale beniaminkowi nie udało się już wyrównać.

KAMIONKA KAMIEŃ - VICTORIA KORONOWO 2:1 (0:0)
Bramki: Bartosz Lepak (83), Arkadiusz Fridehl (85) – Piotr Miś (90+1)
KAMIONKA: Sowiński – Karpacz, Gołąbek, Tusznio, Betin – Bukowski, Kapałczyński, Lepak, Warmke (90. Szafrański), Januszewski – Spica (70. Fridehl).

Kamionka odniosła drugie kolejne zwycięstwo w lidze i wraz z Falą Świekatowo i BKS-em Bydgoszcz prowadzi w A klasie. Sobotni mecz w Kamieniu z faworyzowaną Victorią był bardzo ciekawym widowiskiem. Początek należał do gości, ale po kilkunastu minutach miejscowi uporządkowali grę i spotkanie się wyrównało. To co najlepsze, czyli gole, padły dopiero w końcówce spotkania. Co ciekawe częściej pod bramką rywala przebywali goście, Kamionka czyhała jednak na kontry i te przyniosły im niespodziewane 3 punkty.

- Przed meczem powiedziałem w szatni chłopakom, że wygramy dziś 2:1 i to się sprawdziło – mówił po meczu uradowany trener Sławomir Gołąbek. – Wygrana z takim rywalem bardzo cieszy tym bardziej, że jest to już nasze drugie zwycięstwo w rozgrywkach. Mecz mógł się z pewnością podobać kibicom, bo na boisku sporo się ciekawego działo. Teraz przed nami wyjazd do niewygodnego rywala, beniaminka ligi MOKS Piaski Bydgoszcz. Mam nadzieję, że za tydzień nadal będziemy niepokonaną drużyną.

KRAJNA SĘPÓLNO – BKS BYDGOSZCZ 1:3 (0:1)
Bramki: Damian Czech (60) – Kamil Muszyński (50, 89), Rafał Kostkowski (29).
KRAJNA: Mrugalski – Wiese, Paszylk, Papierowski (65. Słowiński), Stupałkowski – Kozina, Pastwik, Łodziński, Pukownik (46. Twardy) – Mosek (46. Jureńczyk), Czech.

Pierwsza połowa należała do gospodarzy, którzy stworzyli sobie kilka dogodnych okazji bramkowych. Gola strzelili jednak bydgoszczanie. Przy wrzutce w pole karne Krajny, błąd popełniło dwóch środkowych defensorów gospodarzy, piłka trafiła do Kostkowskiego, który nie miał problemów z pokonaniem Mrugalskiego.

Druga połowa rozpoczęła się od zdecydowanych ataków obu ekip. Groźniejsze były akcje gości i w 50. min. podwyższyli prowadzenie. Kontaktowy gol Czecha dodał animuszu krajanom, którzy dążyli do wyrównania strat, ale tuż przed końcem meczu zapomnieli o obronie własnej bramki i Muszyński ustalił wynik spotkania.

W miniony weekend rozgrywki ligowe rozpoczęły drużyny B klasy i od razu sypnęło niespodziankami dużego kalibru, gdyż wysokich porażek doznały zespoły z Wielowicza i Skarpy, przed rozgrywkami uważane za faworytów do włączenia się w walkę o awans. Zadziwia zwłaszcza porażka Fuksiarzy we Wieszczycach z LKS Kęsowo. Gospodarze zagrali znakomite zawody i śmiało mogli pokonać rywala jeszcze wyżej, jednak 6:2 i tak robi wrażenie. Srogą lekcję od spadkowicza z A klasy Tarpana Mrocza odebrali piłkarze ze Skarpy, którzy wysoko ulegli rywalowi. Tym samym gospodarze potwierdzili swe aspiracje do gry w przyszłym sezonie w wyższej lidze. Wielkie emocje towarzyszyły potyczce Taxusa z Łokietkiem. Gospodarze prowadzili od 20 min. 1:0, potem w 55. min. 2:1, ale ostatecznie przegrali 2:3, a goście decydujące trafienie uzyskali w doliczonym czasie gry. Wysoko przegrała też Gwiazda Sypniewo z Sokołem Nowy Dwór. Tak więc regionalne ekipy w 1. kolejce B klasy nie zdołały wywalczyć nawet punktu.

B klasa grupa 1: LKS Kęsowo – Fuks Wielowicz 6:2 (Bartosz Weltrowski 3, Michał Brunka 2, Adrian Czapiewski – Damian Koniszewski, Arkadiusz Grochowski), Taxus Komierowo – Łokietek Wierzchucin Królewski 2:3 (Damian Janke, Krystian Kaczorek – Roman Sobczak, Adam Wałęga, Mirosław Partatus) , Sokół Nowy Dwór – Gwiazda Sypniewo 4:1 (Przemysław Lewandowski, Radosław Wesołowski, Bartosz Gwizdała, Bartosz Pradelski – Patryk Koniec), Olimpia Wtelno – Myśliwiec Gostycyn 0:1 (Paweł Bloch), TKP Tuchola – Victoria Mąkowarsko 4:1 (Patryk Głomski, Piotr Kłosowski, Łukasz Nelke, Tomasz Biegański – Dawid Witkowski), Tarpan Mrocza – LZS Skarpa 5:1.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tuchola.naszemiasto.pl Nasze Miasto