Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sparing za sparingiem Krajny Sępólno

Piotr Pubanz
Artur Dądela (na zielono) w każdym meczu pokazuje, że będzie poważnym wzmocnieniem Krajny.
Artur Dądela (na zielono) w każdym meczu pokazuje, że będzie poważnym wzmocnieniem Krajny. Piotr Pubanz
Solidnie przygotowują się do rundy rewanżowej A klasy piłkarze sępoleńskiej Krajny. Oprócz treningów rozgrywają też gry kontrolne, ostatnio z Borowiakiem Czersk i Jantarem Pawłowo.

KRAJNA SĘPÓLNO - BOROWIAK CZERSK 2:2 (1:0, 1:0, 0:2) Bramki: Artur Dądela 2 – Łukasz Leper 2.

KRAJNA SĘPÓLNO – JANTAR PAWŁOWO 5:1
(3:0) Bramki: Artur Dądela 2, Damian Czech, Mateusz Twardy, samobójcza.

Barw Krajny w obu spotkaniach bronili: Jakub Włoch, Rafał Mrugalski, Łukasz Hernik, Paweł Siekierka, Grzegorz Paszylk, Kamil Mosek, Mariusz Mosek, Łukasz Kozina, Bartłomiej Pastwik, Mateusz Twardy, Kamil Pestka, Artur Dądela, Damian Czech, Artur Błaszkowski, Maciej Kaczmarek, Dominik Bonk, Bartłomiej Hermann, Mikołaj Janke.

Mecz z silnym Borowiakiem Czersk odbył się na sztucznej murawie w Tucholi, a trenerzy obu ekip umówili się na 3 tercje po 30 minut każda. Krajanie bardzo dobrze zaprezentowali się w dwóch pierwszych odsłonach spotkania, kiedy to po trafieniach Artura Dądeli prowadzili 2:0. Niestety, w decydującej tercji zabrakło podopiecznym Henryka Zielinskiego sił i czerszczanie dzięki celnym uderzeniom Łukasza Lepera zdołali wyrównać. Mecz z Jantarem nie był wcześniej zaplanowany, jednak krajanie zdecydowali się sparować na własnym boisku z B klasowym rywalem, mimo że dzień wcześniej rozgrywali mecz z Borowiakiem. Zespół jednak szybko zregenerował siły i pewnie pokonał Jantara 5:1.

- Zadowolony jestem zwłaszcza z gry kontrolnej z Borowiakiem – skomentował oba mecze trener Henryk Zielinski. – Moi piłkarze zagrali bardzo ambitnie, wykonując postawione założenia taktyczne. Co prawda to Borowiak grał ładniejszą dla oka piłkę, ale to my byliśmy bliżsi wygranej. W potyczce z Jantarem warunki fizyczne przemawiały za rywalem. Goście od początku meczu zaatakowali, ale szybko udało nam się poskromić przeciwnika. Po przerwie na boisku pojawiło się kilku naszych młodzieżowców i mecz stał się bardziej wyrównany.

Na boisku błyszczy już Artur Dądela. Były gracz Kawli zdobył w obu spotkaniach po dwa gole, będąc pierwszoplanową postacią w drużynie. Niewykluczone, że z Kawli do Sępólna trafią jeszcze inni piłkarze. W sępoleńskiej drużynie pojawił się też inny nowy zawodnik, a jest nim Łukasz Hernik, który grał do tej pory w Skarpie. W najbliższą sobotę o 20.00 w Tucholi Krajna ponownie zagra z Jantarem Pawłowo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tuchola.naszemiasto.pl Nasze Miasto