Tucholanki z nadziejami jadą na Grodzisk Cup

Podopieczne Marka Zienkiewicza od kilku lat uczestniczą w tych bardzo silnie obsadzonych zawodach, startując w nich z powodzeniem. W tym roku w Grodzisku zamelduje się przeszło 30 drużyn z 16 klubów z całej Polski, a walka na parkiecie toczyć się będzie w 4 kategoriach: orlik, młodziczki, juniorki młodsze i open.

Tucholanki wystąpią w tym ostatnim, najbardziej prestiżowym turnieju, a za rywali będą miały GSS Grodzisk Wielkopolski, UKS Victorię SP 2 Sianów, Pogoń Zduńską Wolę, Grom Wolsztyn, Olimp Gościno, Błękitnych Stargard, LUKS Ziemię Lubińską, Victorię Aglomeracja Wałbrzyska, Stomil Visacom Olsztyn i dobrego znajomego z rozgrywek ligowych Start Pruszcz.

- Dla nas jest to główna impreza halowa w roku – mówi szkoleniowiec Tucholanki Marek Zienkiewicz. – Moje dziewczyny znakomicie spisały się niedawno podczas turnieju w Koronowie, pokonując pierwszoligowe piłkarki KKP Bydgoszcz, więc ze sporymi nadziejami wybieramy się do Grodziska. Mieliśmy już tam swoje piękne zwycięstwa, kiedy puchar wręczał nam obecny trener kadry Adam Nawałka, ale ostatnio wypadaliśmy słabiej i czas to zmienić. W zawodach wystąpi kilka drużyn z I ligi, ale jak pokazuje przypadek z KKP Bydgoszcz, nawet z teoretycznie silniejszymi rywalami można wygrać. Grodzisk Cup zamknie halowe występy „Senatorek”. Teraz dziewczęta wyjdą już na sztuczną nawierzchnię, aby rozgrywać mecze sparingowe przygotowujące do rozgrywek ligowych. Pierwszą grę kontrolną tucholanki rozegrają 26 lutego w Bydgoszczy z KKP, a potem czekają je sparingi z Bytovią Bytów, Startem Pruszcz i Legią Chełmża.

- Czasu dużo na przygotowania do rundy wiosennej nie ma, bo ta rozpoczyna się już w połowie marca – kontynuuje trener. – Musimy od początku odrabiać straty do najlepszych, bo właśnie początek sezonu był dla nas bardzo pechowy. Teraz chcemy to zmienić i mam nadzieję, że uda się nam znacznie awansować w tabeli. Przed sezonem wielkich roszad w składzie nie będzie, ale dojdą dziewczęta, które jesienią nie grywały zbyt często, albo w ogóle. Akces do gry zgłosiła więc Lidka Zakrzewska studiująca w Gdańsku oraz Sandra Holweg ucząca się na co dzień w Bydgoszczy. Wiosną z pewnością nie zobaczymy w bramce Magdy Łabickiej, która aktualnie mieszka w Poznaniu oraz Gosi Kropidłowskiej przebywającej zagranicą.

Po rundzie jesiennej tucholanki plasują się na 5. miejscu w III lidze tracąc do lidera Gwiazdy Toruń 12 punktów. Piłkarki powołane na turniej Grodzisk Cup. Agnieszka Nierzwicka, Ania Kamińska, Dagmara Tomaszewska, Agnieszka Grzempa, Julia Petrus, Patrycja Tromska, Natalia Miszke, Oliwia Lesikowska, Kinga Murawska.