- Zapasy, które mamy, systematycznie się kurczą, a potrzeby są coraz większe – pisze Anita Tylec-Kurlandt. - Może są wśród naszej społeczności osoby, które maseczki posiadają, a nie są im w tej chwili potrzebne i w tych trudnych czasach mogłyby się z nami podzielić.
Na ten apel, jak można prześledzić komentarze pod apelem, zareagowało już co najmniej kilka osób i instytucji. Pojawiły się też komentarze dające sporo do myślenia:
Do czego to dochodzi, że My ratownicy, pielęgniarki, lekarze musimy prosić społeczeństwo o szycie maseczek. Szpitale, mając pieniądze, nie mogą kupić sprzętu ochrony osobistej, ponieważ nie można go nigdzie kupić. Rząd, wojewodowie prężą klaty ze stoickim spokojem, że wszystko jest pod kontrolą. Otóż nie jest w porządku. Zbierają się sztaby kryzysowe i co z tego wynika? To, że musimy żebrać od społeczeństwa szycie maseczek – pisze jeden z ratowników, Grzegorz Zieliński.
Do sprawy wrócimy
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?