Więcbork-Tuchola. Grała A-klasa, Rawys nareszcie złapał rytm, w Tucholi Grom lepszy od Tucholanki

Bramki: Dariusz Krygowski (11) – Bartłomiej Kosmela (28), Mateusz Tuński (48).
Tucholanka: Wojciechowski – Kosecki (Węsierski), Reda, Donczyk (Deja), Rostankowski, Bugaj, Świetlik (Kowalski), Giłka, Krygowski (Pieczka), Nitka (B.Kaszczyszyn), Tromski.
Grom: Kunek – Drobiński, Bilicki, P.Kosmela (72. Piotrowski), M.Kosmela (65. Gołaszewski), B.Kosmela, Lizik, Meyer, Przybylski (10. Błociński), Skiba, Tuński (75. Słupikowski).

Ciekawe widowisko w sobotnie (5 września) popołudnie stworzyły obie ekipy. Lepiej w mecz weszli gospodarze, którzy już w 11. min. wyszli na prowadzenie po strzale Krygowskiego. Potem do głosu doszli przyjezdni i na wyrównanie nie trzeba było długo czekać. W drugiej połowie tempo gry nie spadło. Goście już w 47. min. wyszli na prowadzenie po stałym fragmencie gry i skupili się ochronie dostępu do własnej bramki. Oba zespoły grały twardo i walecznie, stwarzając sobie okazje bramkowe. Wynik spotkania nie uległ jednak zmianie.

Bramki: Tobiasz Mocek 3 (74, 86, 90), Rafał Pasiński (29), Dominik Rybacki (39), Damian Rybacki (77) – Szymon Adamczyk (24).
Rawys: Romczykowski – Kowalewski (83. Glazik), Mocek, Nalewaj, Pasiński, A.Prill, Damian Rybacki, Dominik Rybacki, Schreiber (75. Linda), Straszewski, Wera.

Po dwóch dość niespodziewanych porażkach piłkarze z Raciąża weszli na swoje tory. Ponownie zaczęli strzelać bramki, wysoko wygrywając z rywalami. W sobotę o sile raciążan przekonała się Fala Świekatowo, która nie raz wywoziła z Raciąża komplety punktów. Tym razem podopieczni Dariusza Hoffmanna bez pardonu obeszli się z rywalem, choć przy lepszej koncentracji pod bramką rywala mogli wynik jeszcze wywindować. Ostatecznie Rawys wygrał „tylko” 6:1 i w następnej kolejce wybiera się do Więcborka po trzecią kolejną wygraną.

Bramki: Łukasz Lesiński (75) – Przemysław Czapiewski (15).
Kamionka: Sowiński – Balcer, Bratz (70. Spica), Czapiewski, Kłodziński, Lepak, Łoś, Nawrocki, Rekowski, Tusznio, Warmke (60. Kozłowski).

Kamionka pojechała na mecz do Żołędowa jako outsider A-klasy, bez wywalczonego punktu. Zła seria została w sobotę przerwana. Piłkarze z Kamienia zagrali odważnie i po pierwszej połowie prowadzili po celnym strzale Czapiewskiego. Prowadzenia nie udało się jednak dowieźć do końcowego gwizdka sędziego. Miejscowi dążyli do wyrównania i sztuka ta im się udała w 75. min. meczu.

Bramki: Arkadiusz Jarząbek (36), Igor Kutsenko (69) – Szymon Spychała 2 (35, 52).
Cis: Czerwiński – Brunka, Dębicki, Fojut, Jarząbek, Krajna (46. Cybulski), Pik, Słomiński (60. Kutsenko), Suwalski (55. Chylewski), Szulc (35. Rompa), Włoch.

Do meczu w Cekcynie obie ekipy wywalczyły solidarnie po 4 punkty. Tak więc na murawę wyszły dwie drużyny prezentujące wyrównany poziom. I tak było. Spotkanie było bardzo wyrównane, a końcowy wynik jest jak najbardziej sprawiedliwy. Miejscowi przystąpili do meczu osłabieni brakiem Patryka Krajny, Dawida Suwalskiego i Arkadiusza Hoffmanna, co miało niewątpliwie wpływ na grę gospodarzy. Gwiazda dwukrotnie obejmowała w meczu prowadzenie, ale Cis najpierw za sprawą Arkadiusza Jarząbka, później Igora Kutsenki zdołał doprowadzić do wyrównania.

GLKS Dobrcz - LKS Dąbrowa Chełmińska 1:6, Tarpan Mrocza - Sparta Przysiersk 1:3, Wisła Gruczno - Piaski Bydgoszcz 1:2.
1. LKS Dąbrowa Chełmińska 4 12 19-3
2. Piaski Bydgoszcz 4 12 12-6
3. Sparta Przysiersk 4 9 11-10
4. Wisła Gruczno 4 7 9-5
5. Rawys Raciąż 4 6 16-13
6. Fala Świekatowo 4 5 9-11
7. Grom Osie 3 5 6-5
8. Gwiazda Bydgoszcz 3 4 5-7
9. Grom Więcbork 3 4 5-5
10. Cis Cekcyn 3 4 4-6
11. Victoria Niemcz 4 4 8-10
12. Tucholanka Tuchola 4 4 5-6
13. Tarpan Mrocza 4 1 2-7
14. Kamionka Kamień Krajeński 4 1 4-10
15. GLKS Dobrcz 4 0 6-17