Apel leśników o ostrożność - zagrożenie pożarowe w Borach Tucholskich

Lasy Państwowe alarmują, że w niemal całym kraju tereny leśne objęte są drugim stopniem zagrożenia pożarowego. Długotrwały brak opadów i suchy wiatr sprawiają, że sytuacja staje się coraz bardziej niepokojąca. Mimo, że nie ma na razie zakazu wstępu do lasów, to i tak należy zachować ostrożność, zwłaszcza w posługiwaniu się otwartym ogniem.

Czekamy na deszcz

Leśnicy prowadzą codzienny pomiar wilgotności ściółki. Przyrządy pomiarowe wskazują coraz niższą wartość.
- Wilgotność ściółki mierzymy codziennie rano i po południu. Rano, wiadomo, jest trochę bardziej wilgotno, ale z biegiem dnia wilgotność spada. Tydzień zaczęliśmy od 17 proc. wilgotności ściółki, a skończyliśmy na 10 procentowej. Jest tragicznie. Bardzo nas ten poziom niepokoi. - mówi Janusz Sala, leśniczy leśnictwa Wymysłowo.

Wilgotność ściółki jest na poziomie zaledwie 10 procent. Jeśli nie spadnie deszcz, to zagrożenie pożarowe wzrośnie

Marzec, kwiecień i maj to miesiące, w których najczęściej dochodzi do pożarów lasów. - Nie chodzi nawet o temperaturę. To ten suchy wiatr przyczynia się do wysuszenia ściółki. Czekamy na deszcz. Musiałoby padać przez cały dzień, żeby sytuacja się poprawiła. - podkreśla nadleśniczy Nadleśnictwa Tuchola, Jarosław Łyskawa.

Janusz Sala dodaje, że teraz jest ten najgorszy okres - Wszystko zależy od tego, kiedy spadnie ten pierwszy wiosenny deszcz. Jak już puści trawa i zazielenią się pobocza, to ryzyko pożaru będzie mniejsze i ogień tak szybko nie będzie się rozprzestrzeniać.
Leśnicy zaznaczają, że nie ma jeszcze zakazu wstępu do lasów (oprócz terenów ponawałnicowych), ale spacerując po lesie, należy zachować ostrożność. - Zapraszamy mieszkańców i turystów, jednak należy pamiętać o tym, że nie wolno posługiwać się otwartym ogniem. Należy do tego także palenie papierosów - uczula nadleśniczy Jarosław Łyskawa.

Lasów Nadleśnictwa Tuchola nie dotknął jeszcze w tym roku pożar lasu. - I odpukać - mówią zgodnie leśnicy.

Do teraz nie spadła ani kropla deszczu, a prognozy, które nie przewidują opadów na kolejne dni, nie napawają optymizmem. Jeżeli nie spadnie deszcz to obecny stan może się jeszcze bardziej pogorszyć. Już teraz zagrożenie pożarowe jest duże. Niewykluczone, że lada dzień będzie obowiązywać najwyższy stopień zagrożenia.